środa, 12 maja 2010

Modlitwa Pawła



Efezjan 3.14-21

Musimy modlić się używając umysłu, który jest kształtowany prawdą. Zwrócimy uwagę na werset czternasty. Paweł pisał, „Dlatego zginam kolana moje przed Ojcem.” Paweł miał konkretny cel, o który się modlił.

Modlitwy Pawła są sensowne. Np. w pierwszych trzech rozdziałach listu do Efezjan Paweł porusza teologiczne tematy takie jak wybranie, przeznaczenie, odkupienie, synostwo, zapieczętowanie, ożywienie i pojednanie. Paweł wie, że cielesny człowiek odrzuci to nauczanie. Dlatego w pierwszym rozdziale prosi Boga, żeby Duch Święty pomógł czytelnikom zrozumieć. „Aby Bóg Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam Ducha mądrości i objawienia ku poznaniu jego, I oświecił oczy serca waszego, abyście wiedzieli, jaka jest nadzieja, do której was powołał, i jakie bogactwo chwały jest udziałem świętych w dziedzictwie jego,” Paweł prosił o mądrość dla nas.

A teraz od początku czwartego rozdziału Paweł zmienia temat i będzie nauczać o praktycznym życiu kościoła. Dlatego prosi Boga w tej modlitwie, żebyśmy mieli moc, aby czynić te rzeczy, które będzie kazał nam czynić.

Wtedy, kiedy Paweł nauczał trudne do zaakceptowania tematy, prosił Boga, aby otworzył nasze oczy, żebyśmy je zrozumieli. A wtedy, kiedy naucza o praktycznym posłuszeństwie, prosi Boga, żebyśmy mieli moc, aby czynić to, co musimy czynić. Modlitwy Pawła pasują do sytuacji, w której jest. Paweł modli się z namysłem.

Kiedy Maja była bardzo mała to zawsze modlitwa się tymi słowami, „Dziękuję za mamę, za tatę, za Michasię, za nasz dom i samochód. Dziękuję za zabawki. -Amen” Zawsze modliła się tak samo. Ale teraz, kiedy jest trochę bardziej dojrzała, kiedy siadamy do stołu, ona dziękuje Bogu za jedzenie. Jeżeli będziemy jechać samochodem, to prosi Boga o bezpieczną podróż. Zanim pojdzie spać, prosi Boga o dobry sen. Już nie mówi tego samego, obojętnie w jakiej jest sytuacji. Modlitwa jest inteligentną rozmową z Bogiem.

Pamiętasz, kiedy Piotr wyszedł z łodzi, aby iść do Jezusa i z powodu braku wiary zaczął się topić? To był dobry moment, aby pomodlić się, „Panie ratuj mnie.” A kiedy weszli bezpiecznie do łodzi i Jezus uspokoił burzę, to był dobry moment, aby złożyć Mu pokłon. Kiedy pojawia się w twoim życiu pokusa, to jest moment, aby prosić Boga o moc, aby nie grzeszyć. Kiedy twój znajomy pyta o Boga, to jest moment, aby prosić Ducha, aby poruszył twoimi słowami serce znajomego. Kiedy widzisz bunt w oczach twojego dziecka, to jest moment, aby prosić Boga, żeby zmienił jego serce. Modlitwa jest inteligentną rozmową z Bogiem. Musimy modlić się z namysłem.

Sarah służy u nas w domu robiąc niezliczoną ilość dobrych rzeczy. Np. uczy nasze dzieci czytać, pisać i literować po angielsku, gotuje, sprząta, pomaga dzieciom odrabiać lekcje z Polskiej szkoły, pierze, prasuje ubrania itd. Powinienem być wdzięczny za to, co ona robi i wyrażać moją wdzięczność słowami. A powiedzmy, że codziennie mówię jej, „Sarah, bardzo dziękuję za dobrą kawę, która mi zrobiłaś, robisz najlepszą kawę.” Powiedzmy, że codziennie dziękuje jej za to samo. To jest lenistwo. Muszę używać mojego umysłu, aby zwracać uwagę na inne rzeczy, które ona robi i dziękować jej też za nie. Nie mogę zawsze zwracać uwagę na jedną rzecz. Tak samo jest z modlitwą do Boga. Nie możemy stać się leniwi i zawsze dziękować Bogu za te samy rzeczy. Jesteśmy z natury leniwi i łatwiej jest nam dziękować często za te same rzeczy. Ale Bóg czyni tysiące rzeczy, miliony dobrych rzeczy dla nas. Jeżeli sam nie pamiętasz działania Bożego, to otwieraj Pismo i czytaj np. pierwszy rozdział listu do Efezjan. W tym jednym rozdziale jest wymienione wiele działań Bożych wobec jego kościoła. Nie bądź leniwy, lecz użyj swojego umysłu, aby uwielbiać Boga.

Brak komentarzy: