wtorek, 28 lipca 2009

Nauczanie ktόre wywyższa Jezusa


Bardzo się cieszę, że miałem okazje w tym tygodniu słuchać kilku kazań mówionych przez kaznodziei Bożych. Rzadko mam okazję słuchać nauczań osobiście. Używam i-tunes aby słuchać kilku kazań tygodniowo, ale to nie jest to samo co zaangażowanie w nabożenstwo z innymi wierzącymi i wspólne czytanie Bożego Słowa. Jedno z kazań zachęciło mnie do głoszenia kazania, ktόre wywyższa Jezusa Chrystusa. Jednak słuchałem także jednego kazania, ktόre zachęcało mnie, aby nigdy tak nie głosić. Najpierw opowiem o tym dobrym kazaniu.


Miałem przywilej, aby słuchać dwóch kazań brata Mariana Biernackiego. Moje serce radowało się jak siedziałem i słuchałem jak on wywyższył Jezusa. Marian jest człowiekiem ciepłym i dowcipnym, bardzo łatwo jest go słuchać, nie używa on swoich zdolności aby zwrόcić uwagę na siebie, lecz aby zwrόcić uwagę słuchaczy na Jezusa Chrystusa. Pierwsze kazanie Mariana było na temat uświęcenia. Powiedział, że jesteśmy na wczasach i jest pόżno wieczorem, więc nie będziemy potrzebować dużo energii ani skupienia aby zrozumieć to co on będzie do nas mόwić. Powiedział, że będzie tłumaczyć uświecenie w krόtkiej formie, podzieli się z nami pewnym skrόtem.

Wtedy powiedział, że bez wątpienia celem życia Chrześcijanina jest stawanie się świętym jak Bόg jest świety. Jesteśmy stworzeni na obraz Boga i mamy zdążać do tego, aby stać się podobnymi do Boga (Jezusa).

Ale problemem jest to, że my jesteśmy grzesznikami i nie jesteśmy w stanie stać się świętymi. Swiętość jest dla nas niemożliwa, więc ten cel jest dla nas nieosiągalny.

Trzeci i najważniejszy punkt jest taki, że Jezus jest święty i przez społeczność z nim to Jego świętość będzie nas zmienić. To, że my nie możemy uświęcić się, ale uświęcenie jest możliwe kiedy my zbliżymy się do Jezusa i obecność Jezusa nas zmieni.

Bόg nie planował, żebyśmy osiągali świętość przez staranie się, lub własną dyscyplinę.

My potrzebujemy Jezusa.


Drugie kazanie brata Mariana także był tłumaczone jako skrόt albo klucz, aby nie błądzić. Zaczynał od długiego wstępu mόwiąc o tym, że zwierzęta są znane z powodu charakterystycznych cech – np. sowa jest mądra, świnie są brudne, lis jest sprytny, a owca jest głupia. Wtedy powiedział, że Bόg mόwi, że my jesteśmy jak owce. To fakt, ludzie łatwo błądzą. Wielu ludzi nie wie, że błądzą i nie szukają pomocy. Jednak niektόrzy szukają mądrzejszej osoby aby ich prowadziła. To nie jest rozwiązanie problemu, ponieważ wtedy zamiast jednej błądzącej owcy dwie owce błądzą razem. Wielu ludzi robi to co wszyscy inni robią. Tak jak owce chodzą ze stadem. To też nie jest rozwiązanie - całe stado będzie błądzić. Owce potrzebują Pasterza.

Jezus jest Dobrym Pasterzem. Jedyny sposόb aby nie błądzić w życiu jest zbliżenie się do pasterza. Faktem jest, że owca może błądzić na łące. Ale Biblia mόwi, że nasza sytuacja jest o wiele bardziej niebezpieczna, Jezus posyła nas jak owce wśrόd wilkόw. Więc jeżeli nie będziemy trzymać się blisko Pasterza, to nie ma dla nas nadziei. Obojętne ile książek czytasz, na ile konferencji chodzisz, jaki dobry jest twόj nauczyciel, jeżeli nie trzymasz się pasterza będziesz błądzić i umrzesz.

To potrzebujemy Jezusa.


To są dwa przykłady Biblijnego nauczania. Nauczanie, ktόry jest z Biblii i nauczanie, ktόre wywyższa Jezusa. Cała Biblia mόwi o Jezusie. Niech Boży kaznodzieje w Polsce głoszą dobrą nowinę o Jezusie.

Brak komentarzy: