czwartek, 27 sierpnia 2009

John Owen i "O umartwianiu grzechu"


Czytam teraz “O umartwianiu grzechu” napisane przez John Owen. A chciałbym podzielić fragment z wami. Owen pisze,

„Zasada 1. Nawet najlepsi wierzący, ktόrzy są na pewno uwolnieni od potępienia grzechu, powinni do końca życia pracować nad umartwianiem mocy zamieszkującego w nich grzechu.

To samo mόwi Apostoł Paweł; „Umartwiajcie tedy to, co w członkach waszych jest ziemskiego” (kol. 3.5). Do kogo kieruje te słowa? Do tych, ktόrzy zostali „wzbudzeni wraz z Chrystusem” (w.1); ktόrzy „umarli” wraz z Chrystusem (w.3); ktόrych życiem jest Chrystus i ktόrzy ukażą się wraz z Nim w chwale (w.4).
Czy umartwiasz grzech? Czy uczyniłeś umartwianie grzechu swym codziennym obowiążkiem? Czyń to zawsze, dopόki żyjesz; nie ustawaj w tej pracy ani na dzień. Zabijaj grzech, gdyż inaczej on zabije ciebie. To, że umarłeś wraż z Chrystusem i zostałeś ożywiony wraż z Nim, nie zwalnia cię od tego obowiązku. Zbawiciel wyjaśnia nam, jak Ojciec postępuje z każdą latoroślą ktόra trwa w Nim i wydaje owoce – czyli z każdą prawdziwą i żywą latoroślą; „oczyszcza, aby wydawała owoc jeszcze obfitszy” (j 15.2). Przycina ją nie w ciągu jednego czy dwόch dni, lecz dopόki jest latotoślą na tym świecie.
Apostoł wyjawia nam jak żyje: „umartwiam ciało moje i ujarzmiam” (1 Kor 9.27). Mόwi: „Czynie to codziennie; jest to praca mego życia; nie zaniedbuje jej, to jest mόj obowiązek” . Skoro więc umartwianie było codzienną pracą i zajęciem Pawła, ktόry miał o wiele większe objawienia Boga, był o wiele bardziej napełniony łaską, duchową radością, duchowymi przywilejami i pociechami ponad zwykłą miarę przypadającą w udziale wierzącemu, ktόż może być zwolniony z tego obowiązku na tym świecie?”

Brak komentarzy: