środa, 6 października 2010

Konfesja Westminsterska z 1646

Rozdział 17. Wytrwanie Świętych

I. Świeci, których Bóg przyjął w umiłowanym Chrystusie są rzeczywiście powołani i uświęceni przez Jego Ducha. Nie mogą oni ani całkowicie, ani ostatecznie odpaść od stanu łaski, lecz z pewnością wytrwają w łasce do końca i będą zbawieni na wieki.

II. Wytrwanie świętych nie zależy od ich własnej wolnej woli, lecz od niezmienności decyzji o wybraniu, która z kolei zależy od niezależnej i niezmiennej miłości Boga Ojca, od skuteczności zasług i orędownictwa Jezusa Chrsytusa oraz jedności świętych z Nim, od przyrzeczenia Bożego, od niezmiennego charakteru świętych, w których mieszka Duch Święty, od Bożej natury, której są uczestnikami i wreszcie od warunków przymierza łaski. Wszystkie te czynniki gwarantują pewność i niezawodność wytrwania świętych.

III. Z rozmaitych powodów – przez pokuszenie szatana i świata, przez ataki pozostającego w wierzących grzechu, przez zaniedbanie środków łaski darowanych im do wytrwania – święci mogą upaść w straszne grzechy i mogą pozostać w nich przez jakiś czas. W ten sposób narażają się na gniew Boży, zasmucając Jego Ducha Świętego; pozbawiają się łask, tracą pociechę, doznają zatwardzenia serca i wyrzutów sumienia, ranią i gorszą innych oraz pozwalają, by dotknęła ich kara.

Rozdział 18. Pewność łaski i zbawienia

I. Chociaż niestali wierzący lub inni nieodrodzeni ludzie mogą zostać zwiedzeni przez błędne, wymyślone przez siebie mniemania i wydaje im się, że są w Bożej łasce i w stanie zbawienia – są to w istocie fałszywe i zgubne nadzieje – jednak wszyscy, którzy prawdziwie wierzą w Pana Jezusa Chrystusa i miłują Go szczerze, usiłując zachować dobre sumienie i postępować zgodnie z Jego wolą, mogą w tym życiu posiąść pewność, że są w stanie łaski, mogą radować się nadzieją chwały Bożej, wiedząc, że ta nadzieja nigdy ich nie zawiedzie.

II. Pewność zbawienia, którą posiadają święci Boży, nie jest jedynie przypuszczeniem i prawdopodobieństwem opartym na złudnej nadziei, lecz niezmienną pewnością wiary opartej na krwi i sprawiedliwości Chrystusa objawionej w Ewangelii. Wynika ona również z wewnętrznego potwierdzenia łask Ducha Świętego ponieważ z tymi łaskami związane są Boże obietnice. Dalej, jest ona oparta na świadectwie Ducha Świętego, jako Ducha usynowienia, ponieważ On świadczy wespół z duchem naszym, że jesteśmy dziećmi Bożymi. To świadectwo powoduje, że nasze serca pozostają pokorne i święte.

III. Niezachwiana pewność zbawienia nie jest fundamentalną częścią zbawienia, ponieważ prawdziwie wierzący może długo na nią oczekiwać i przejść przez wiele trudności, zanim ją osiągnie. Nie jest to sprawą nadzwyczajnego objawienia, ponieważ jeśli człowiek właściwie użyje środków łaski i może przez Ducha Świętego poznać rzeczy, które wierzący otrzymują od Boga jako dar, może to również osiągnąć. Jest więc obowiązkiem każdego okazywanie jak najwyższej pilności w utwierdzaniu swego powołania i wybrania. Czyniąc to, doświadczamy większego pokoju i radości w Duchu Świętym, większej miłości i wdzięczności dla Boga oraz wzrastającej siły i radości w pilnym posłuszeństwie. Te sprawy są naturalnym wynikiem pewności zbawienia i tworzą mocny dowód, że pewność nie prowadzi ludzi do rozwiązłego życia.

IV. Prawdziwi wierzący mogą przeżywać wahania co do pewności zbawienia; czasami bardziej, czasami mniej. Mogą okazać się niedbałymi w zachowaniu go, jeśli na przykład pozwolą sobie, aby jakiś szczególny grzech zranił ich sumienie i zasmucił Ducha Świętego; albo na przykład ogarnie ich jakaś mocna pokusa; czy też wyda im się, że odeszła od nich Boża obecność i ogarnęła ich ciemność, co Bóg dopuszcza nawet wobec tych, którzy boją się Jego imienia. Jednak cokolwiek by się nie wydarzyło, pewne rzeczy niezmiennie w nich pozostają – nowa natura zrodzona z Boga, życie wiary, miłość do Chrystusa i braci, szczerość serca i świadomość obowiązku – z tych powodów oraz przez dzieło Ducha Świętego nadal wykonywane w nich, pewność zbawienia może w odpowiednim czasie znowu ożyć. Do tego czasu, te same wpływy zachowują ich od zupełnej rozpaczy.

Brak komentarzy: