Pierwszy
element budowania kościoła to głoszenie Słowa Bożego. Słowo Boże jest
podstawowym elementem ewangelizacji. My głosimy Słowo Boże w inny sposób niż
robił to Jezus. Ponieważ Jezus jest Bogiem, kiedy Jezus naucza, każde słowo,
które wychodzi z jego ust jest Słowem Bożym. W tym fragmencie Jezus mówi o
sobie, Ojcu i życiu. My nie głosimy Słowa Bożego w ten sam sposób, jak Jezus.
Jednak możemy dzisiaj mówić ludziom słowo Boże. Ponieważ Duch Święty natchnął
pewnych ludzi i poprowadził ich, aby spisali Boże Słowo w dokumentach. Te sześćdziesiąt
sześć ksiąg nazywamy Pismem Świętym. Bóg przez wieki chronił Swoje Święte Pisma
od błędów i my wiemy z pewnością, że możemy dzisiaj słuchać Boga. Boże Słowo
jest żywe i tak samo mocne dzisiaj, jak wtedy, kiedy Jezus stworzył świat
słowem i kiedy słowem obudził Łazarza z martwych. Naszą rolą nie jest zbawianie
ludzi, ani przekonywanie ich, że mają stać się uczniami Jezusa, lecz naszą rolą
jest, aby mówić ludziom to Słowo, które jest mocą Bożą i może ich zmienić.
Ja to
wyobrażam sobie w ten sposób, Słowo Boże jest jak silny młody lew w klatce. A
naszą odpowiedzialnością jest, aby go wypuścić. Wypuszczamy tego mocnego lwa,
kiedy otwieramy nasze usta i mówimy ludziom ewangelię. Paweł powiedział, „nie wstydzę się
Ewangelii Chrystusowej, jest ona bowiem mocą Bożą ku zbawieniu każdego, kto
wierzy”
Mam dwa
podpunkty pod tym pierwszym punktem. Chciałbym podkreślić, co głosimy i komu
głosimy.
Co głosimy?
Ewangelię. Ewangelia jest sednem Biblii. Ewangelia jest mocą Bożą, aby zmieniać
grzeszników.
Ewangelia
znaczy dosłownie „dobra nowina.” Nowiną jest to, że Jezus umarł za nasze grzechy,
był pogrzebany i trzy dni później powstał z martwych. Jezus był naszym zastępcą.
Jezus zapłacił naszą karę, żebyśmy sami nie musieli płacić kary za nasze grzechy.
Sednem
ewangelii jest, to, że Jezus jest naszym zastępcą w swoim życiu i także w
swojej śmierci. Jezus w swoim życiu uczynił wszystko, czego Bóg oczekuje od
człowieka i to wszystko nazywamy sprawiedliwością Jezusa. Jego dobre uczynki,
jego sprawiedliwość może być nam przypisana.
A z drugiej strony są mu przypisane nasze grzechy i on umarł płacąc w
pełni naszą karę. Nasze grzechy są dane jemu a jego sprawiedliwość jest dana
nam.
W którym
momencie dokonuje się ta zamiana? W momencie, kiedy uwierzymy w Jezusa. Tydzień
temu starałem się zdefiniować, co to znaczy wierzyć w Jezusa. Jeżeli nie byłeś
obecny tydzień temu, to możesz obejrzeć to kazanie w Internecie, to jest link
na stronę zboru.
Ewangelia,
którą głosimy to, że sprawiedliwość Jezusa może być dana człowiekowi, a wtedy
on będzie doskonały w Bożych oczach, mając pokój z Bogiem. A sprawiedliwość
Jezusa jest nam udzielana na podstawie wiary.
I drugi
podpunkt, Komu głosimy ewangelię? Jezus jest naszym wzorem, więc wrócimy do
dzisiejszego fragmentu i zobaczymy, co on uczynił. W Ew. Jana 6.35 czytamy, „Odpowiedział im Jezus:
Ja jestem chlebem żywota; kto do mnie przychodzi, nigdy łaknąć nie będzie, a
kto wierzy we mnie, nigdy pragnąć nie będzie. Lecz powiedziałem wam: Nie
wierzycie, chociaż widzieliście mnie. Wszystko, co mi daje Ojciec,
przyjdzie do mnie, a tego, który do mnie przychodzi, nie wyrzucę precz;”
„Wierzyć w Jezusa” i „przychodzić do Jezusa”
to nie są dwie różne rzeczy, lecz dwa sposoby, aby opisać jedną rzecz. W tym
fragmencie Jezus opisuje dwa rodzaje ludzie: tych, którzy nie wierzą i tych,
którzy będą wierzyć. Do której grupy Jezus głosi ewangelię? Do obu – Jezus
mówił ewangelię często i do wszystkich. Nie mamy rezerwować ewangelii tylko dla
niektórych. Ewangelia jest dla wszystkich. Nie jest dla jednej rasy, czy jednej
rodziny, czy jednego narodu. Musimy mówić ewangelię do wykształconych i
niewykształconych, do bogatych i ubogich, do religijnych i nie religijnych.
Jezus zaprosił wszystkich,
aby wierzyli. Jezus zaoferował zbawienie każdemu. Czytam kilka przykładów, jak
Jezus uniwersalnie oferował ewangelię.
Tak Bóg umiłował świat, że
Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął,
ale miał żywot wieczny. 3.16
Kto wierzy w niego, nie
będzie sądzony; kto zaś nie wierzy, już jest osądzony 3.18
Kto wierzy w Syna, ma
żywot wieczny, kto zaś nie słucha Syna, nie ujrzy żywota, lecz gniew Boży ciąży
na nim. 3.36
Zaprawdę, zaprawdę,
powiadam wam, kto słucha słowa mego i wierzy temu, który mnie posłał, ma żywot
wieczny i nie stanie przed sądem, lecz przeszedł ze śmierci do żywota. 5.24
Ja jestem chlebem żywota; kto
do mnie przychodzi, nigdy łaknąć nie będzie, a kto wierzy we mnie, nigdy
pragnąć nie będzie. 6.35
Mógłbym czytać wiele
przykładów, ale widzimy, że Jezus oferował zbawienie często i każdemu. Wiem, że jest to jedna z dziedzin mojego
życia, w której muszę się zmienić, aby stać się bardziej podobny do Jezusa.
Powinienem częściej mówić ludziom dobrą nowinę o tym, jak człowiek może mieć
pokój z Bogiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz