W wcześniejszym artykule,
pisałem, że pierwszy element budowania kościoła to głoszenie Słowa Bożego. Ale nie
tylko głosimy. Drugi element budowania kościoła
to modlitwa – musimy prosić Boga, aby czynił to, co tylko Bóg może czynić.
Czytamy Ew. Jana rozdział szósty, wersety czterdziesty czwarty i piąty, „Nikt
nie może przyjść do mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który mnie posłał, a
Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Napisano bowiem u proroków: I będą
wszyscy pouczeni przez Boga. Każdy, kto słyszał od Ojca i jest pouczony,
przychodzi do mnie.”
Nie tylko głosimy ludziom Słowo
Boże, lecz głosimy i jednocześnie prosimy Boga, aby używał swojego słowa w ich
sercach. Prosimy Boga, aby czynił to, czego my nie możemy. Prosimy Boga, aby
ich pociągnął do Jezusa. Prosimy Boga, aby ich pouczył. Mówimy ludziom
ewangelię i modlimy się, oba te elementy są niezbędne.
Początek wersetu czterdziestego
piątego jest cytatem ze starego testamentu. „Napisano bowiem u proroków: I będą
wszyscy pouczeni przez Boga.” Nie tylko jeden prorok, lecz kilku proroków
opisało różnice pomiędzy starym i nowym przymierzem. W starym przymierzu
niektórzy jego uczestnicy byli zbawieni, a niektórzy nie. Ponieważ aby stać się
uczestnikiem starego przymierza, jedynym warunkiem było to, żeby człowiek
urodził się w Żydowskiej rodzinie.
Stajemy się uczestnikami nowego
przymierza przez narodzenie z Ducha. W nowym przymierzu nie jest tak, że
niektórzy uczestnicy są zbawieni a niektórzy nie, lecz wszyscy są pouczeni
przez Boga. Jeremiasz w ten sposób prorokował, „ takie przymierze zawrę z
domem izraelskim po tych dniach, mówi Pan: Złożę mój zakon w ich wnętrzu i
wypiszę go na ich sercu. Ja będę ich Bogiem, a oni będą moim
ludem. I już nie będą siebie nawzajem pouczać, mówiąc: Poznajcie
Pana! Gdyż wszyscy oni znać mnie będą, od najmłodszego do najstarszego z nich -
mówi Pan”
W starym przymierzu niektórzy
jego uczestnicy mówili do innych uczestników, „Poznajcie Pana.” Ale nie tak
jest w nowym przymierzu. Każdy uczestnik już poznał Pana. Bóg Ojciec pouczył
każdego.
Jezus naucza, że Boże działanie w
ewangelizacji jest niezbędne. Bóg musi ludzi pouczyć, żeby poznali Jezusa
i przyszli do Niego. Proszę zwróć uwagę na słowo „nikt” (w wersecie 44) i
„każdy” (w wersecie 45). Jezus nie powiedział, „większość ludzi nie może przyjść
do mnie, jeżeli ich nie pociągnie Ojciec.” Jezus powiedział „nikt nie może
przyjść.” To działanie Boże jest niezbędne.
A w wersecie 45 Jezus nie
powiedział, „większość ludzi, którzy słyszeli Ojca i są pouczeni, przychodzi do
mnie.” Lecz Jezus powiedział, „Każdy kto słyszał od Ojca i jest pouczony,
przychodzi do mnie.”
Jezus mówi, że jeżeli Bóg nie
pociągnie człowieka, to nikt nie przyjdzie do Jezusa. Naturalny człowiek nie
przyjdzie do Jezusa. Jezus mówi, że Bóg Ojciec musi uczynić coś w nas, żebyśmy
przyszli.
I Jezus mówi, że za każdym razem,
kiedy Bóg pociąga człowieka, ten człowiek przychodzi do Jezusa.
Jak Bóg pociąga ludzi? Jest
napisane, że Bóg to czyni przez nauczanie. Czyli przez objawienie człowiekowi
prawdy. A każdy, kto widzi prawdę o Jezusie, przychodzi do niego. Prawdą jest
to, że Jezus jest Królem królów - godzien naszego uwielbienia. Jezus jest
dobrym pasterzem, który kładzie życie za owce. Jezus jest chlebem, który
zaspokoi pragnienie człowieka. Każdy człowiek, który słyszał i jest pouczony
przez Ojca, widzi prawdę i przychodzi do Jezusa.
Teraz chciałbym zwrócić uwagę na
to, że chociaż Jezus był najlepszym ewangelistą w historii świata, to nie każdy,
kto słuchał kazania Jezusa uwierzył. To powinno być dla nas ogromną zachętą.
Jezus głosił ewangelię a większość ludzi odchodziła. Kiedy głosimy ewangelię – to
często ludzie będą odchodzić i nie staną się uczniami Jezusa. Ale to nie
znaczy, że ty źle głosisz słowo. Nasze głoszenie jest niezbędnym elementem
ewangelizacji, ale jest tylko jednym z elementów. Bóg także jest zaangażowany w
budowanie kościoła i on musi ludzi pociągnąć, albo oni nie przyjdą.
My mamy odpowiedzialność, aby
głosić ewangelię, ale nie myśl, że wszystko zależy od ciebie, ponieważ tak nie
jest. Jezus był najlepszym ewangelistą a niewiele uwierzyło, kiedy on głosił.
Jonasz ze starego testamentu był najgorszym misjonarzem w historii świata a
setki tysięcy ludzi nawróciło się przez jego głoszenie.
Naszą odpowiedzialnością jest
mówienie ludziom ewangelii, a Bóg zadecyduje o tym, kiedy i ile pojawią się
owoce. Dlatego modlimy się. Prosimy Boga, błagamy Boga, aby działał w sercach
tych ludzi, z którymi dzielimy się ewangelią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz