poniedziałek, 13 kwietnia 2009

Pięćdziesiąt powodów dla których Chrystus cierpiał i umarł

5. ABY UKAZAĆ BOGACTWO
BOŻEJ MIŁOŚCI
I ŁASKI DLA GRZESZNIKÓW


Rzadko się zdarza, że ktoś umrze za sprawiedliwego; prędzej za dobrego gotów ktoś umrzeć.
Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł.
Rzymian 5:7-8

Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny.
Jana 3:16

Bóg Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam Ducha mądrości i objawienia ku poznaniu jego.
Efezjan 1:7


Wielkość Bożej miłości jest nam ukazana przez dwie rzeczy. Pierwszą jest stopień ofiary w zbawieniu nas od kary za nasz grzech. Drugą jest stopień naszej niegodności, którą posiadaliśmy, kiedy on nas zbawił.

Możemy usłyszeć miarę jego ofiary w słowach: „Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny”(Jana 3:16).
Możemy również usłyszeć ją w słowie Chrystus. Jest to imię pochodzące od greckiego tytułu Christos, albo „Namaszczony”, albo „Mesjasz”. Jest to termin oznaczający wielkie dostojeństwo. Mesjasz miał zostać Królem Izraela. Miał podbić Rzymian i przynieść pokój i bezpieczeństwo Izraelowi. Zatem osobą, którą zesłał Bóg aby zbawić grzeszników, był jego własny boski Syn, jego jedyny Syn i Namaszczony Król Izraela – w rzeczywistości – król świata (Izajasza 9:6-7).
Kiedy dodamy do naszego rozważania tę straszliwą śmierć przez ukrzyżowanie, którą poniósł Chrystus, staje się jasne, że ofiara uczyniona przez Ojca i Syna była nieopisanie wielka – nieskończona, kiedy rozważysz dystans pomiędzy boskim a ludzkim. Ale Bóg postanowił uczynić tę ofiarę, aby nas zbawić.

Wielkość jego miłości do nas zwiększa się jeszcze bardziej, kiedy rozważamy naszą niegodność. „Rzadko się zdarza, że ktoś umrze za sprawiedliwego; prędzej za dobrego gotów ktoś umrzeć. Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł” (Rzymian 5:7-8).

Słyszałem kiedyś takie oto zdania: „Bóg nie umarł za żaby. Odpowiedział on zatem do naszej wartości jako ludzi.” Wywraca to łaskę do góry nogami. My jesteśmy bardziej niegodni niż żaby. One nie zgrzeszyły. One nie zbuntowały się i nie potraktowały Boga ze wzgardą uważając go za nieważnego w ich życiu. Bóg nie musiał umrzeć za żaby. Nie są one złe. Ale my jesteśmy. Nasz dług jest tak wielki, że tylko boska ofiara mogła za niego zapłacić.

Jest tylko jedno wytłumaczenie na Bożą ofiarą za nas. To nie my. To „bogactwa jego łaski” (Efezjan 1:7). To wszystko jest darmowe. Nie jest to odpowiedź na naszą wartość. Jest to przelew jego nieskończonej wartości. W rzeczywistości, tym właśnie ostatecznie jest boska miłość: pasją, aby ujarzmić niezasługujących grzeszników, największym kosztem, tym, co uczyni nas w najwyższym stopniu szczęśliwymi na zawsze, mianowicie, jego nieskończonym pięknem.

z ksiązki "50 reasons why Jesus came to die" Autor: John Piper. Used by permission of Crossway Books, a publishing ministry of Good News Publishers, Wheaton, Il 60187 USA www.crossway.org

Brak komentarzy: