sobota, 12 września 2009

Chcemy żeby nasze dzieci doszły do własnych wniosków o Bogu.


Kilka razy w moim życiu ludzie którzy kochają Boga mówili mi, „ świadomie staramy się nie rozmawiać z naszymi dziećmi za często o Bogu, ani o religii, ponieważ chcemy żeby to, w co one będą wierzyć o Bogu, było ich własną wiarą, nie tym co my im kazaliśmy. Chcemy żeby one doszły do własnych wniosków o Bogu. Nie chcemy im niczego narzucać. Ponieważ nic na siłę, prawda?” To nie jest wychowywanie dzieci, to jest tylko pozwalanie żeby inni ludzie wychowywali twoje dzieci. Ktoś będzie je nauczał, nawet jeżeli tym kimś jest M-tv.

Czytamy co Bóg mówi na ten temat, proszę znaleźć piątą księgę Mojżeszową, szósty rozdział, czytamy od wersetu czwartego, „Słuchaj, Izraelu! Pan jest Bogiem naszym, Pan jedynie! Będziesz tedy miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej siły swojej. Niechaj słowa te, które Ja ci dziś nakazuję, będą w twoim sercu. Będziesz je wpajał w twoich synów i będziesz o nich mówił, przebywając w swoim domu, idąc drogą, kładąc się i wstając. Przywiążesz je jako znak do swojej ręki i będą jako przepaska między twoimi oczyma. Wypiszesz je też na odrzwiach twojego domu i na twoich bramach.”

Chciałbym postarać się zakomunikować wam jak ważne są słowa które czytamy w tym fragmencie. Ten fragment jest nazywany przez Żydów „sima”, i jest traktowany jak najważniejsze ze wszystkich słowa Boże. Kiedy Jezusa pytano który z rozkazów jest najważniejszy, to Jezus cytował z „sima.” To jest jeden z najbardziej podstawowych fragmentów Biblii, który każdy z nas powinien dobrze znać. A Bóg każe rodzicom, aby Jego słowo wpajać twoim dzieciom, będziesz o nim mówił, przebywając w swoim domu, idąc drogą, kładąc się i wstając. Wypiszesz je też na odrzwiach twojego domu i na twoich bramach.
Mamy ciągle mówić naszym dzieciom o Bogu. Nie możemy ich prowadzić w naszej osobistej religii. Mamy ich prowadzić w prawdzie. Rano kiedy wstają musimy mówić im o Bogu, po południu na spacerze mamy rozmawiać o Bogu, wieczorem zanim kładą się spać mamy czytać z nimi Biblię i rozmawiać o Jezusie. Musimy wieszać wersety wszędzie w naszym domu, a nasze dzieci powinny rozumieć wszystko w tym wszechświecie w swoim stosunku do Boga.

Bóg nie daje rodzicom pozwolenia, aby wychowywali swoje dzieci dla Niego. Bóg daje rodzicom mandat, że muszą wychowywać swoje dzieci dla Niego. Rodzice nie mają wyboru. Bóg powołał ich do tej służby. Bóg powierzył rodzicom dzieci, aby prowadzili je w prawdzie.

Musimy używać władzy danej nam od Boga, aby prowadzić nasze dzieci. Nie pozwólmy dzieciom prowadzić siebie. Czasami zauważam rodziców, którzy są bardziej podobni do doradców niż władców. Od chwili kiedy dziecko jest małe, pozwalają dziecku prowadzić siebie. Np. rano mówią, „ Przygotowałem takie zdrowe śniadanie dla ciebie, czy chcesz? Czy może wolisz coś innego, ale to byłoby bardzo zdrowe.” To brzmi bardzo ładnie, ale co się tutaj dzieje. Dziecko uczy się że to ono decyduje, a rodzice są tylko tymi którzy dają wybór. Podobna sytuacja dotyczy wybierania ubrania, planowanie dnia, dziecko decyduje jak rodzina spędza wolny czas, a zanim dziecko ma sześć lat to już rozumie że ma władzę w rodzinie, i ma rodziców pod kontrolą. A kiedy ma 10 lat, to rodzice już wogóle nie są dla niego autorytetem. Wtedy rodzice są sfrustrowani, i nie wiedzą czemu dziecko ich nie słucha.

Bardzo małe dzieci uczą się. Starają się zrozumieć jaka jest ich rola w rodzinie i na świecie. To rodzice muszą nauczyć swoje dzieci, że są one pod ich władzą. Wtedy, kiedy już umieją mówić, to możemy je nauczyć, że my wszyscy jesteśmy w podobnej sytuacji, my wszyscy jesteśmy pod władzą Boga. Bóg mówi że dzieci muszą być posłuszne rodzicom, a że rodzice muszą prowadzić dzieci w prawdzie.

Brak komentarzy: