piątek, 8 stycznia 2010

Boża Suwerenność

Jeżeli Bóg panuje nad wszystkim, to czemu jest tyle zła i cierpienia na świecie?


Chyba najbardziej popularny argument dla ludzi, którzy twierdzą że pewne rzeczy są poza Bożą kontrolą, jest fakt że istnieje zło i cierpienie. Mówią oni, że jeżeli Bóg jest dobry to znaczy, że Bóg nie jest wszechmocny, ponieważ dobry Bóg by nie pozwolił na to co się dzieje na świecie. Niektórzy chrześcijanie czują, że w ten sposób oni bronią Boga. Czyli mówią, „Bóg jest dobry, Bóg chciał uzdrowić twojego Ojca ale Bóg nie był w stanie. Bóg chciał powstrzymać ten wypadek samochodowy, ale nie był w stanie. Bóg chciał powstrzymać tą wojnę, lecz nie był w stanie.”

Jeżeli wierzymy, że Bóg nie jest w stanie kontrolować pewnych rzeczy, to przestaliśmy wierzyć w Boga który jest opisany w Biblii.


Prawda jest taka, że Bóg kontroluje wszystko i pozwala na zło i cierpienie przez ograniczony czas. Jak możemy to rozumieć? Czytam teraz książkę napisaną przez pastora, który jest o wiele bardziej inteligentny ode mnie, i on przez pięćset stron odpowiada na to pytanie.

Ja chciałbym powiedzieć tylko jeden przykład, który może pomóc nam zrozumieć, czemu Bóg pozwala na zło i cierpienie. To jest cytat Johna Pipera, „Boży umysł jest taki, że jest on w stanie patrzeć na świat jednocześnie przez dwa obiektywy. Jeden który jest wąski, i drugi w którym jest szeroki kąt. Kiedy Bóg patrzy przez wąski obiektyw na pewne bolesne czy złe wydarzenia, to powoduje ból i gniew w Jego sercu. Bóg współczuje pokrzywdzonemu człowiekowi, i czuje gniew wobec krzywdzącego. Jednocześnie patrząc na to samo wydarzenie przez szeroki obiektyw, Bóg widzi wszystko co spowodowało te wydarzenia i wszystkie konsekwencje które wypływają z tego wydarzenia. Bóg widzi to jako część całości, jako część wzoru w wiecznej mozaice. I cała mozaika ze wszystkimi jej częściami jest dobra i podoba mu się.”


Jeżeli byłeś maltretowany, albo jeżeli twoje dziecko umarło, to Bóg patrzy na te sytuacje i czuje twój ból. Nie jest Bogu obojętne kiedy cierpisz. Bóg nie patrzy na twój ból i mówi, „to jest dobre.” Dawid pisał w psalmach „Tyś policzył dni mojej tułaczki, Zebrałeś łzy moje w bukłak swój. Czyż nie są zapisane w księdze twojej?”

Bóg czuje nasz ból. Ale Bóg jednocześnie widzi wszelkie konsekwencje, których my nie widzimy. Boże cele są wieczne, nie tymczasowe, lecz wieczne i kiedy Bóg pozwala na coś co jest niedobre teraz, to znaczy że Bóg widzi, że w całości jest to dobre.

Teraz musimy ufać, że Boże działania są dobre. Ale pewnego dnia w niebie będziemy patrzeć w przeszłość i potwierdzi się to nie poprzez wiarę, lecz przez zobaczenie że wszelkie zło i cierpienie na tym świecie były warte końcowego rezultatu.


Ja na dzień dzisiejszy nie rozumiem szczegółów tego, jak Bóg panuje nad wszystkim. Ale wiem, że jestem tylko człowiekiem i mam ograniczony umysł. Więc to co jest wyraźnie napisane w Biblii, a czego nie pojmuje, to ukarzam się przed tym i ufam Bogu. Chociaż niektóre wydarzenia na tym świecie z mojego punktu widzenia wyglądają na tylko złe i okropne, to Ufam że Bóg jest dobrym Bogiem.


Mam nadzieję, że jeżeli Bóg w swojej mądrości pozwoli żebym ja cierpiał w moim życiu, to żebym w cierpieniu ufał Bogu tak jak Job, Habakuk i wiele innych dzieci Bożych, które cierpiały w życiu.

Przeczytam dla was wzorową reakcję na cierpienie. Job modlił się, „Nagi wyszedłem z łona matki mojej i nagi stąd odejdę. Pan dał, Pan wziął, niech będzie imię Pańskie błogosławione.”

Habakuk modlił się, „Zaiste, drzewo figowe nie wydaje owocu, a na winoroślach nie ma gron. Zawodzi drzewo oliwne, a rola nie dostarcza pożywienia. W ogrodzeniu nie ma owiec, a w oborach nie ma bydła. Lecz ja będę radował się w Panu, weselił się w Bogu mojego zbawienia.” (3.17-18)

Brak komentarzy: