piątek, 19 lutego 2010

Przegląd drugiego rozdziału listu do Efezjan


„Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; nie z uczynków, aby się kto nie chlubił. Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili.”


W tym rozdziale jest także nauczanie, że Boże działanie - ożywienie i pojednanie- są całkowicie z łaski. Nie jest trudno zrozumieć, że coś jest dane nam z łaski. Łaska jest prawie synonimem dla słowa dar.


W czasie świąt dostałem czapkę od mojej teściowej - z łaski. Czyli nic nie zrobiłem, aby na to zasłużyć. Ona nie miała odpowiedzialności, aby wysłać mi prezent. Jeżeli nic by nie wysłała, to nie mógłbym narzekać, że nie dostałem tego co mi się należy. Ponieważ nic mi się od niej nie należy. Ona słyszała, że mam swoją ulubioną drużynę footballu amerykańskiego, zobaczyła w sklepie czapkę z symbolem mojej ulubionej drużyny i kupiła mi prezent. To jest dar - z łaski. Jeżeli nie dostałbym tego prezentu, to nie miałbym powodu do pretensji.


Dostaję także od czasu do czasu paczki od mojego brata, które nie są całkowicie darami z łaski. Mój brat mieszka w Chicago, gdzie niedaleko jest Polska firma przesyłkowa. Czasami kupuję książki przez Internet i wysyłam je do mojego brata. Wysyłam mu także pieniądze, aby zapłacił za przesyłkę, i proszę go aby pojechał tam do firmy i wysłał mi książki. Kiedy dostaję taką paczkę, to nie jest to dar całkowicie z łaski. Chociaż częściowo z tak. Mój brat mi w tym pomaga, jego rola jest niezbędna dla mnie. Ale sam także odegrałem w tym rolę. Jeżeli mój brat nie wysłałby mi tych książek, to mógłbym mieć do niego pretensje.


Paweł naucza, że ożywienie i pojednanie są darami całkowicie z łaski. To znaczy, że Bóg nie miał odpowiedzialności, aby robić dla nas te rzeczy. Bóg nie musi nas ożywiać. Nie zasłużyliśmy na ożywienie. Jeżeli Bóg nie ożywi mnie, to nie mam powodu aby krzyczeć, że Bóg jest nie fair. Ponieważ Bóg nie ma odpowiedzialności, aby płacić moją karę. Bóg nie ma odpowiedzialności, aby wylać swój gniew na własnego Syna zamiast na mnie.

My grzeszyliśmy, buntowaliśmy się, zasłużyliśmy na śmierć i oddzielenie od Boga. Ożywienie i pojednanie są prezentami, darami. Są dane nam z łaski.


Powodem ożywienia martwej osoby jest miłość ze strony Boga. Powodem nie jest jakieś działanie ze strony człowieka. Ponieważ człowiek który jest martwy, nic nie czyni aby stać się ożywiony. Proszę znaleźć Ew. Marka, piąty rozdział, czytamy od wersetu dwudziestego drugiego,

I przyszedł jeden z przełożonych synagogi, imieniem Jair, a ujrzawszy go, przypadł mu do nóg. (23) I błagał go usilnie, mówiąc: Córeczka moja kona, przyjdź, włóż na nią ręce, żeby odzyskała zdrowie i żyła.”

I teraz przez kilka wersetów jest przerwa, kiedy Jezus uzdrawia inną kobietę. I zaczynamy czytać znowu od wersetu trzydziestego piątego,

„A gdy jeszcze mówił, nadeszli domownicy przełożonego synagogi i donieśli: Córka twoja umarła, czemu jeszcze trudzisz Nauczyciela? (36) Ale Jezus, usłyszawszy, co mówili, rzekł do przełożonego synagogi: Nie bój się, tylko wierz! (37) I nie pozwolił nikomu iść z sobą, z wyjątkiem Piotra i Jakuba, i Jana, brata Jakuba. (38) I przyszli do domu przełożonego synagogi, gdzie ujrzał zamieszanie i płaczących, i wielce zawodzących. (39) A wszedłszy, rzekł im: Czemu czynicie zgiełk i płaczecie? Dziecię nie umarło, ale śpi. (40) I wyśmiali go. Ale On, usunąwszy wszystkich, wziął z sobą ojca i matkę dziecięcia i tych, którzy z nim byli, i wszedł tam, gdzie leżało dziecię. (41) I ująwszy dziewczynkę za rękę, rzekł jej: Talita kumi! Co znaczy: Dziewczynko, mówię ci, wstań. (42) I zaraz dziewczynka wstała i chodziła, miała bowiem dwanaście lat. I wpadli w wielkie osłupienie i zachwyt. (43) I przykazał im usilnie, aby się o tym nikt nie dowiedział. I powiedział, aby jej dano jeść.”


Czy ta martwa dziewczynka zrobiła coś, aby spowodować swoje zmartwychwstanie? Nie, to jest całkowicie działanie Jezusa. Właśnie o to chodzi, martwi ludzie nic nie robią. Nie są w stanie wstać z martwych. Ona nawet nie współpracowała z Jezusem, aby wstać z martwych. Nic nie robiła, ponieważ była martwa. Dlatego Bóg używa przykładu powstania z martwych, aby nauczać nas że zbawienie jest całkowicie z łaski.


Tak jak martwa osoba nic nie czyni, aby spowodować zmartwychstanie, my nic nie czyniliśmy aby spowodować nowe narodzenie. Nie możemy zbawić się, nie możemy rozpocząć zbawienia ani nie możemy dokończyć zbawienia. Bóg rozpoczyna swoje działanie w życiu człowieka i Bóg realizuje swoje działanie.


Chyba nie ma kościoła na świecie, który wyznaje że odrzucił nauczanie, że zbawienie jest z łaski. Każdy Chrześcijański kościół mówi, że zbawienie jest z łaski. Ale wiele kościołów tłumaczy to nauczanie w taki sposób, że ludzie muszą robić pewne rzeczy, aby dostąpić łaski. Więc wychodzi na to, że zbawienie jest osiągalne przez działanie ludzkie. Wychodzi na to, że jeżeli czynisz pewne rzeczy, to osiągniesz zbawienie. Albo odwrotnie, że jeżeli nie czynisz pewnych rzeczy, to stracisz zbawienie. Ale w Biblii jest napisane, że nowe narodzenie jest Bożym działaniem. Nie mamy możliwości go zdobyć, ani siły aby wytrwać. Bóg musi nas zbawić i Bóg musi nas nadal trzymać swojej ręce, albo jesteśmy bez nadziei.

Brak komentarzy: