czwartek, 3 marca 2011

Postaram się odpowiedzieć na pytanie,
„Czemu Bóg, który jest dobrym Bogiem zabija kobiety i dzieci?”

W tym rozdziale Bóg każe Saulowi, aby walczył z Amalekitami i zabił ich wszystkich.  

„Tak mówi Pan Zastępów: Chcę pomścić to, co uczynił Amalek Izraelowi, stając mu na drodze, gdy wychodził z Egiptu. Idź, więc teraz i pobij Amaleka, i wytęp jako obłożonego klątwą jego i wszystko, co do niego należy; nie lituj się nad nim, ale wytrać mężczyznę i kobietę, dziecię i niemowlę, wołu i owcę, wielbłąda i osła.” 1 Sam. 15:2-3

Bóg daje życie i Bóg zabiera życie.  Każda osoba, która umiera, umiera dlatego, że jest to Boża wola.  Więc Bóg zabiera życie codziennie.  Dzisiaj Bóg zabierze życie ponad stu pięćdziesięciu tysięcy osób.  Bóg zadecyduje o tym, w którym momencie twoje serce zabije po raz ostatni.  Bóg decyduje o tym, czy umrzesz z powodu raka, starości, czy w wypadku.  Bóg jest Bogiem i życie jest w jego rękach.  I wszystko, co Bóg czyni jest dobre, sprawiedliwe i bez grzechu.  Bóg nie jest nam nic winien.  Czyli jeżeli bym dzisiaj umarł, to Bóg nie zrobiłby mi nic złego.  Jeżeli Bóg zabiera życie po dwóch tygodniach, czy po dziewięćdziesięciu dwóch latach, to Bóg nie robi nam nic złego.  To jest jego wybór, w którym momencie zginiemy i nie jest nam nic winien.   

Teraz dodajmy do tego fakt, że każdy z nas jest grzesznikiem.  To znaczy, że zasłużyliśmy na to, aby umrzeć już wczoraj.  Każdy z nas zasłużył na to, aby umrzeć i iść bezpośrednio do piekła.  Teraz rozumiemy, że każdy oddech jest nam dany z łaski. Każdy dzień, który Bóg daje nam jest dany nam z łaski.  Każdy rok, który Bóg w miłości daje nam, jest łaską od Boga.  Bóg ma prawo do mojego życia i do twojego życia.  Pan dał, Pan wziął, niech będzie imię Pańskie błogosławione.

Ostatnia rzecz, którą musimy pamiętać to cytat z piątej księgi Mojżeszowej, rozdział dwadzieścia pięć.  Czytam od wersetu siedemnastego, Bóg powiedział, „Pamiętaj, co ci uczynił Amalek w czasie drogi, gdy wyszliście z Egiptu, Że stanął ci w drodze i gdy ty byłeś zmęczony i strudzony, wybił wszystkich osłabionych, którzy pozostali w tyle, i nie bał się Boga. Gdy tedy Pan, Bóg twój, sprawi, że zaznacie spokoju od wszystkich waszych nieprzyjaciół okolicznych w tej ziemi, którą daje ci Pan, Bóg twój, w dziedziczne posiadanie, to ty wymażesz pamięć o Amaleku pod niebem. Nie zapomnij o tym!”

Czyli Amalek zaatakował hebrajczyków w momencie, kiedy byli słabi i nie mogli się bronić.  Ale Bóg kazał Izraelowi, „kiedy będziecie znowu silni i będziecie w ziemi obiecanej, chcę, żebyście wrócili i całkowicie zniszczyli Amaleka za jego grzech.” 

1 komentarz:

Unknown pisze...

"każdy z nas jest grzesznikiem. To znaczy, że zasłużyliśmy na to, aby umrzeć już wczoraj. Każdy z nas zasłużył na to, aby umrzeć i iść bezpośrednio do piekła."
Rozumiem teraz, z skąd to 1001-sze, jeśli nie jedno z głównych zadowoleń z samego siebie. Wynika ono, zdaje się, z mniemania,że się nie jest (nie może być) nazwanym Amalekitą.
A tak swoją drogą, czy KAŻDY nie powinien mówić za siebie?