czwartek, 9 czerwca 2011


Powiedzmy, że jesteś w sklepie z dzieckiem, dziecko widzi pewną zabawkę, którą chce. Dziecko prosi cię o tę zabawkę, ale ty nie chcesz jej kupić. Ale z powodu błagania dziecka, z powodu tego, że nie chcesz robić awantury w sklepie, kupujesz zabawkę.  Z powodu zewnętrznej presji wydajesz pieniądze wbrew twojemu wewnętrznemu pragnieniu.
Bóg nie chce, żebyśmy w ten sposób dawali Mu pieniądze. Bóg nie chce, żebyśmy dawali z powodu zewnętrznej presji, wbrew naszemu wewnętrznemu pragnieniu.
Jak Paweł naucza, że mamy dawać? Z hojnością, obficie i ochotnie. Bóg chce, żebyśmy dawali z sercem, które pragnie dawać tyle, ile możemy.  Nie z sercem, które pragnie oszczędzać tyle, ile możemy. Postaram się użyć przykładu magnesu. Magnes ma dwa pola, jedno pole przyciąga rzeczy do siebie, a drugie pole odpycha.  Naturalny stan mojego serca to, aby zabierać rzeczy do siebie, naturalny stan twojego serca to, aby przyciągać rzeczy, aby używać ich dla siebie.  Ale Bóg chce zmienić twoje serce, żeby było jak drugie pole magnesu, żebyś odpychał rzeczy od siebie do innych. Bóg zmienia tych, którzy kiedyś brali, brali i brali, żeby mieli pragnienie, aby dawać.
Które serce ty miałeś w tym tygodniu?
Jaka jest różnica pomiędzy tymi dwoma sercami? Co powoduje, że jedno serce daje, ale nie bardzo chętnie, a drugie serce sieje obficie?
Jedno serce widzi Boga, jako biorcę. To serce, które daje, ale oszczędza wszystko, co może, czuje, że Bóg jest Bogiem, który tylko bierze. Jeżeli Bóg jest Bogiem, który ciągle wymaga ode mnie, jeśli moje życie jest osuszane przez Boga, bo on bez przerwy bierze ode mnie, to wtedy czuję potrzebę, aby chwytać rzeczy z tego świata, aby zaspokoić moje potrzeby. Człowiek nie jest w stanie dawać na dwie strony. Jeżeli Bóg jest wymagający, to muszę brać od świata, żebym miał przynajmniej trochę przyjemności w tym życiu.
Jeżeli Bóg mówi, „daj mi, daj mi, daj mi”, to jak mogę patrzeć na świat dookoła mnie i mówić, „Jestem tutaj dla was, jestem tutaj, aby wam służyć”. Jak mogę mówić za Pawłem, „Ja zaś jak najchętniej sam na koszta łożyć będę i samego siebie wydam za dusze wasze.” (2 Kor. 12:15) Jest to niemożliwe.
Jest także serce, które widzi Boga, jako Dawcę.
Bóg w rzeczywistości jest nieustającym Dawcą. Jedna osoba czuje, że Bóg jest ciągle wymagający, więc muszę czerpać jakiekolwiek przyjemności z tego świata. Będą to niegrzeszne przyjemności, ale moje przyjemności pochodzą ze świata, ponieważ Bóg jest wymagający.
A drugie serce widzi, że rzeka płynie w drugim kierunku. Bóg nie jest wymagający, lecz jest źródłem wszelkich dobrych darów, fontanną, z której dobre rzeczy wypływają, dawcą i Ojcem, który obdarowywuje swoje dzieci błogosławieństwami i łaskami.  Kiedy taka osoba patrzy na potrzeby na tym świecie, jest ona chętna, aby ofiarować siebie. Nie czuje odpowiedzialności bycia źródłem, lecz widzi swoją rolę, jako przewodu, przez który łaska płynie od Boga, który jest źródłem dla potrzebujących w tym świecie.
Dlatego najważniejsze pytanie w tej serii kazań, to „jak postrzegasz Boga?”  Kiedy patrzysz w górę, czy czujesz, że Bóg jest ciągle wymagający?
Czy czujesz, że jest on źródłem wszelkich dobrych darów?
Paweł wie, że jest to najważniejsza kwestia. Dlatego Paweł nie tylko pisze o tym, jak mamy dawać, ale także o tym, jaki jest Bóg.
Nie chcę żebyście tylko ufali mi, więc proszę, popatrzcie ze mną do Biblii i czytamy.  Co Paweł mówi o tym, jaki jest Bóg? Czytamy werset osiem, 2 Kor. 9:8  „A władny jest Bóg udzielić wam obficie wszelkiej łaski, abyście, mając zawsze wszystkiego pod dostatkiem, mogli hojnie łożyć na wszelką dobrą sprawę,”
Bóg jest władny, jest on wszechmocny. I udzieli nam obficie wszelkiej łaski, abyśmy mogli być hojni. Bóg jest dawcą w tej sprawie, nie biorcą.
A teraz czytamy werset dziewiąty. „Jak napisano: Szczodrze rozdaje, udziela ubogim, Sprawiedliwość jego trwa na wieki.”  Jest to cytat ze starego testamentu. Czytamy werset dziesiąty, „A ten, który daje ziarno siewcy i chleb na pokarm, da i pomnoży zasiew wasz, i przysporzy owoców sprawiedliwości waszej;” Paweł nam przypomina, że jest to Bóg, który dostarcza nam materiału siewnego do obsiewu. Bóg nie bierze od nas. Bóg jest dawcą.
Celem Pawła jest opisanie nam właściwego obrazu Boga. Boga, który objawia siebie w Biblii. Bóg, który istnieje w rzeczywistości jest Dawcą.  Jeżeli masz inny obraz Boga, to nie będziesz mógł dawać ochotnie.

Brak komentarzy: