Mόj blog jest miejscem gdzie Boże dzieci mogą wywyższać Boga przez radowanie się w Nim i w jego dobrych darach.
środa, 3 grudnia 2014
Sola Gratia
środa, 26 stycznia 2011
środa, 7 kwietnia 2010
„Sama wiara usprawiedliwia, ale nie wiara która jest sama!”
- Efezjan 2.10
Modlę się, żeby każdy z nas by rozumiał trzy punkty w tym wersecie.
1. Jego bowiem dziełem jesteśmy. My jesteśmy nowym stworzeniem. Moment nowego narodzenia jest cudem. A ja ostrożnie używam tego słowa. Jestem świadomy, że Bóg działa nieustannie, i nie każde Jego dzieło jest cudem. Bóg spowodował pogodę jaką dzisiaj mamy, ale to nie jest cudem. Bóg spowodował, że moje serca nie przestało bić w nocy, i nie jest to cudem. To są Boże suwerenne działania, jest ich miliardy codziennie w życiu każdego z nas. Ale kiedy Bóg stworzył wszechświat „ex nihilo”, czyli „z niczego”, to jest cudem. Moment zbawienia jest cudem.
Jego dziełem jesteśmy. Stworzenie siebie jest nielogiczne. Myślenie, że spowodowałeś swoje zbawienie jest tym samym, co myślenie, że stworzyłeś siebie. Jest to nonsens. Nic nie może stworzyć siebie. My jesteśmy Jego dziełem.
Bóg stwarza swój kościół. Kościół jest dziełem Bożym. Każde indywidualne dziecko Boże jest Jego dziełem.
2. Dobre uczynki są celem zbawienia, nie przyczyną zbawienia. „stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków,” Zbawienie nie jest przez uczynki lecz dla uczynków. Uczynki musiałyby poprzedzać zbawienie, aby je powodować. Ale Paweł naucza, że uczynki idą za zbawieniem – są one przeznaczonym owocem zbawienia. Więc uczynki są wykluczone, jako przyczyna zbawienia, ale są niezbędne, jako dowód zbawienia. Reformatorzy mówili „Sama wiara usprawiedliwia, ale nie wiara która jest sama!”
3. Bóg przeznaczył dobre uczynki dla każdego zbawionego. „do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili.” Mam nadzieję, że to nauczanie będzie motywowało nas do dobrych uczynków. Jeżeli jesteś nowym stworzeniem, to Duch Święty mieszka w tobie i będzie działać przez ciebie, aby błogosławić ludzi z którymi masz kontakt. To już jest zaplanowane. To jest Boży plan nie tylko dla super-bohaterskich Chrześcijan. Każdego, kogo Bóg zbawia, Bóg stwarza w Chrystusie do dobrych uczynków. Pomóż ludziom. Służ ludziom. Kochaj ludzi. Módl się, żeby Bóg błogosławił twoje uczynki. Proś Boga, aby działał przez ciebie.
To nauczanie nie jest po to, żebyś ciągle stresował się tym, że nie wiesz, które dobre uczynki są dzisiaj dla ciebie przeznaczone. Nie przejmuj się tym. Nie czekaj na głos z nieba, aby kochać, służyć i pomagać. Wystarczy ta wiadomość, że byłeś do tego celu stworzony w Chrystusie. Byłeś w Chrystusie stworzony do dobrych uczynków.
środa, 31 marca 2010
Nasz stan po przemianie: żyjąc w Chrystusie
- Efezjan 2.4-6
Po pierwsze chciałbym zwrócić uwagę na trzy działania Boże w tym fragmencie. Jest napisane, że Bóg nas ożywił, wzbudził i posadził w okręgach niebieskich. Wielu teologów rozumie te trzy działania w stosunku do trzech działań Bożych wobec Jezusa. Zmartwychwstanie Jezusa, wniebowstąpienie i uwielbienie po prawicy Bożej. Ale to, co jest niesamowite, to że Paweł nie mówi o Bożym działaniu wobec Jezusa, lecz Bożym działaniu wobec nas. Bóg nas ożywił, wzbudził i posadził w okręgach niebieskich.
Proszę zwrócić uwagę na to, że Paweł użył wyrazu „zbawienie”, jako synonimu tych trzech działań Bożych. Bóg nas ożywił, wzbudził, i posadził w okręgach niebieskich. Paweł nazywa to zbawieniem. Pamiętajcie, że zbawić oznacza uratować. W momencie, kiedy człowiek jest przyłączany do Jezusa, jest ratowany od gniewu Bożego. Bóg dalej działa ratując swoje dzieci od mocy grzechu. W tym sensie dążymy do zbawienia. Zdążamy do tego, aby być całkowicie zbawionymi od grzesznych zachowań. I pewnego dnia Bóg nas zbawi od wszelkich konsekwencji grzechu, takich jak choroby, ból i śmierć. W tym sensie czekamy na zbawienie Boże. Ale jeżeli Bóg już cię ożywił, to jest synonimem tego, że Bóg cię zbawił. Nie jest pychą, aby powiedzieć, że jesteś zbawiony. Od czego? Od gniewu Bożego.
Paweł naucza, które cechy Boże powodują zbawienie grzeszników od słusznej kary. Boże działania są spowodowane przez Boże miłosierdzie, Bożą miłość i łaskę. „ale Bóg, który jest bogaty w miłosierdzie, dla wielkiej miłości swojej, którą nas umiłował, i nas, którzy umarliśmy przez upadki, ożywił wraz z Chrystusem - łaską zbawieni jesteście” Postaram się zdefiniować te trzy cechy Boże.
Miłosierdzie oznacza, że Bóg nie karze nas karą, na którą zasłużyliśmy. Bóg w swoim miłosierdziu zaplanował sposób, jak może nas nie ukarać i jednocześnie być sprawiedliwym. Jego planem jest, aby ukarać Jezusa zamiast nas. W tym fragmencie jest napisane, że Bóg jest „bogaty w miłosierdzie.” Czyli chociaż przez ostatnich kilka tysięcy lat miliardy ludzi korzystało z miłosierdzia Bożego, to wiele z niego zostało aż do dzisiaj i wystarczy żebyś ty także z niego korzystał.
Łaska oznacza, że Bóg daje coś dobrego, na co nie zasłużyliśmy. Jedną z cech Bożych jest, że Bóg daje, kiedy nie zasługujemy na dary. Kiedy zasługujemy na wieczną śmierć, Bóg z powodu swojej łaski, daje nam wieczne życie. Zasłużyliśmy na karę, ale Bóg dał nam nagrodę.
Trzecią cechą Bożą w tym fragmencie jest miłość. Bóg objawia nam, że akt zbawienia jest motywowany miłością. „Bóg tak umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał.” W tym fragmencie jego miłość jest opisana, jako „wielka miłość.” Boże miłość jest wielka, ponieważ potrzeba wielkiej miłości, aby kochać takich ludzi, jacy są opisani w pierwszych trzech wersetach. Wielka miłość jest potrzebna, aby kochać takich ludzi jak my.
Fakt, że zbawienie pochodzi od tych trzech cech znaczy, że Bóg nie miał odpowiedzialności, aby nas zbawić. Zbawienie pochodzi z Bożego miłosierdzia, łaski i miłości. Bóg nie musi zbawić nikogo z nas. Bóg byłby całkowicie sprawiedliwy, gdyby nie zaplanował zbawienia. Jeżeli podobałoby się Bogu, aby zbawić jedną osobę, to byłoby więcej niż musi zrobić. Jeżeli podobałoby się Bogu, aby zbawić dzięsięć osób, to byłoby więcej niż musi zrobić. Dziwilibyśmy się wtedy Jego miłości, miłosierdziu i łasce, że zbawia ludzi, którzy buntowali się przeciwko Niemu. Jeżeli podobałoby się Bogu, aby zbawić tysiąc osób, to byłoby o wiele więcej niż musi zrobić.
Ale Jan tak pisał o tym co będzie w przyszłości, „Potem widziałem, a oto tłum wielki, którego nikt nie mógł zliczyć, z każdego narodu i ze wszystkich plemion, i ludów, i języków, którzy stali przed tronem i przed Barankiem, odzianych w szaty białe, z palmami w swych rękach. I wołali głosem donośnym, mówiąc: Zbawienie jest u Boga naszego, który siedzi na tronie, i u Baranka.”
Bóg w swojej miłości, miłosierdziu i łasce zbawi tysiące tysięcy niegodnych grzeszników.
piątek, 19 lutego 2010
Przegląd drugiego rozdziału listu do Efezjan

„Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; nie z uczynków, aby się kto nie chlubił. Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili.”
W tym rozdziale jest także nauczanie, że Boże działanie - ożywienie i pojednanie- są całkowicie z łaski. Nie jest trudno zrozumieć, że coś jest dane nam z łaski. Łaska jest prawie synonimem dla słowa dar.
W czasie świąt dostałem czapkę od mojej teściowej - z łaski. Czyli nic nie zrobiłem, aby na to zasłużyć. Ona nie miała odpowiedzialności, aby wysłać mi prezent. Jeżeli nic by nie wysłała, to nie mógłbym narzekać, że nie dostałem tego co mi się należy. Ponieważ nic mi się od niej nie należy. Ona słyszała, że mam swoją ulubioną drużynę footballu amerykańskiego, zobaczyła w sklepie czapkę z symbolem mojej ulubionej drużyny i kupiła mi prezent. To jest dar - z łaski. Jeżeli nie dostałbym tego prezentu, to nie miałbym powodu do pretensji.
Dostaję także od czasu do czasu paczki od mojego brata, które nie są całkowicie darami z łaski. Mój brat mieszka w Chicago, gdzie niedaleko jest Polska firma przesyłkowa. Czasami kupuję książki przez Internet i wysyłam je do mojego brata. Wysyłam mu także pieniądze, aby zapłacił za przesyłkę, i proszę go aby pojechał tam do firmy i wysłał mi książki. Kiedy dostaję taką paczkę, to nie jest to dar całkowicie z łaski. Chociaż częściowo z tak. Mój brat mi w tym pomaga, jego rola jest niezbędna dla mnie. Ale sam także odegrałem w tym rolę. Jeżeli mój brat nie wysłałby mi tych książek, to mógłbym mieć do niego pretensje.
Paweł naucza, że ożywienie i pojednanie są darami całkowicie z łaski. To znaczy, że Bóg nie miał odpowiedzialności, aby robić dla nas te rzeczy. Bóg nie musi nas ożywiać. Nie zasłużyliśmy na ożywienie. Jeżeli Bóg nie ożywi mnie, to nie mam powodu aby krzyczeć, że Bóg jest nie fair. Ponieważ Bóg nie ma odpowiedzialności, aby płacić moją karę. Bóg nie ma odpowiedzialności, aby wylać swój gniew na własnego Syna zamiast na mnie.
My grzeszyliśmy, buntowaliśmy się, zasłużyliśmy na śmierć i oddzielenie od Boga. Ożywienie i pojednanie są prezentami, darami. Są dane nam z łaski.
Powodem ożywienia martwej osoby jest miłość ze strony Boga. Powodem nie jest jakieś działanie ze strony człowieka. Ponieważ człowiek który jest martwy, nic nie czyni aby stać się ożywiony. Proszę znaleźć Ew. Marka, piąty rozdział, czytamy od wersetu dwudziestego drugiego,
„I przyszedł jeden z przełożonych synagogi, imieniem Jair, a ujrzawszy go, przypadł mu do nóg. (23) I błagał go usilnie, mówiąc: Córeczka moja kona, przyjdź, włóż na nią ręce, żeby odzyskała zdrowie i żyła.”
I teraz przez kilka wersetów jest przerwa, kiedy Jezus uzdrawia inną kobietę. I zaczynamy czytać znowu od wersetu trzydziestego piątego,
„A gdy jeszcze mówił, nadeszli domownicy przełożonego synagogi i donieśli: Córka twoja umarła, czemu jeszcze trudzisz Nauczyciela? (36) Ale Jezus, usłyszawszy, co mówili, rzekł do przełożonego synagogi: Nie bój się, tylko wierz! (37) I nie pozwolił nikomu iść z sobą, z wyjątkiem Piotra i Jakuba, i Jana, brata Jakuba. (38) I przyszli do domu przełożonego synagogi, gdzie ujrzał zamieszanie i płaczących, i wielce zawodzących. (39) A wszedłszy, rzekł im: Czemu czynicie zgiełk i płaczecie? Dziecię nie umarło, ale śpi. (40) I wyśmiali go. Ale On, usunąwszy wszystkich, wziął z sobą ojca i matkę dziecięcia i tych, którzy z nim byli, i wszedł tam, gdzie leżało dziecię. (41) I ująwszy dziewczynkę za rękę, rzekł jej: Talita kumi! Co znaczy: Dziewczynko, mówię ci, wstań. (42) I zaraz dziewczynka wstała i chodziła, miała bowiem dwanaście lat. I wpadli w wielkie osłupienie i zachwyt. (43) I przykazał im usilnie, aby się o tym nikt nie dowiedział. I powiedział, aby jej dano jeść.”
Czy ta martwa dziewczynka zrobiła coś, aby spowodować swoje zmartwychwstanie? Nie, to jest całkowicie działanie Jezusa. Właśnie o to chodzi, martwi ludzie nic nie robią. Nie są w stanie wstać z martwych. Ona nawet nie współpracowała z Jezusem, aby wstać z martwych. Nic nie robiła, ponieważ była martwa. Dlatego Bóg używa przykładu powstania z martwych, aby nauczać nas że zbawienie jest całkowicie z łaski.
Tak jak martwa osoba nic nie czyni, aby spowodować zmartwychstanie, my nic nie czyniliśmy aby spowodować nowe narodzenie. Nie możemy zbawić się, nie możemy rozpocząć zbawienia ani nie możemy dokończyć zbawienia. Bóg rozpoczyna swoje działanie w życiu człowieka i Bóg realizuje swoje działanie.
Chyba nie ma kościoła na świecie, który wyznaje że odrzucił nauczanie, że zbawienie jest z łaski. Każdy Chrześcijański kościół mówi, że zbawienie jest z łaski. Ale wiele kościołów tłumaczy to nauczanie w taki sposób, że ludzie muszą robić pewne rzeczy, aby dostąpić łaski. Więc wychodzi na to, że zbawienie jest osiągalne przez działanie ludzkie. Wychodzi na to, że jeżeli czynisz pewne rzeczy, to osiągniesz zbawienie. Albo odwrotnie, że jeżeli nie czynisz pewnych rzeczy, to stracisz zbawienie. Ale w Biblii jest napisane, że nowe narodzenie jest Bożym działaniem. Nie mamy możliwości go zdobyć, ani siły aby wytrwać. Bóg musi nas zbawić i Bóg musi nas nadal trzymać swojej ręce, albo jesteśmy bez nadziei.