Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Zbόr. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Zbόr. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 15 grudnia 2008

Dlaczego dołączyć się do kościoła? (Część 2)



3. Demaskowanie fałszywych ewangelii. Bóg chce żebyśmy byli razem w ten sposób by demaskować fałszywe ewangelie. To poprzez nasze wspólne przychodzenie jako chrześcijanie pokazujemy światu czym tak naprawdę jest chrześcijaństwo. W naszych kościołach, demaskujemy nauczania które z pozoru wydają się być biblijnym chrześcijaństwem ale tak naprawdę nim nie są.

Częścią misji kościoła jest rozpoznawanie i bronienie prawdziwej ewangelii oraz zapobieganie wypaczania jej. Musimy uświadomić sobie, że część naszego zadania w ewangelizowaniu może często polegać nie tylko na tym, że pozytywnie prezentujemy ewangelię Jezusa Chrystusa, ale także na demontowaniu złych, pokręconych, zniekształconych świadectw które dały początek tworom określających się jak chrześcijańskie kościoły, ale które w rzeczywistości bardziej zniekształcają ewangelię niż ją potwierdzają.

4. Ku zbudowaniu Kościoła. Czwartym powodem na przyłączenie się do kościoła jest pozytywny wpływ albo mówiąc inaczej budowanie Kościoła. Przyłączenie się do kościoła pomoże nam zwalczać nasz błędny indywidualizm oraz pomoże nam uświadomić sobie zbiorową naturę chrześcijaństwa. Jak studiujesz Nowy Testament uświadomisz sobie, że nasze chrześcijańskie życie ma angażować naszą troskę i dbanie o innych. Jest to część tego na temat kwestii co oznacza być chrześcijaninem. I chociaż robimy to niedoskonale, powinniśmy zobowiązać się do robienia tego. Chcemy zachęcać nawet do drobnych kroków w kierunku sprawiedliwości, miłości, bezinteresowności i podobieństwa Chrystusowi.

Na katechezach dla członków naszego kościoła często opowiadam historię o pewnym przyjacielu który pracował dla szkolnej służby chrześcijańskiej i uczęszczał do kościoła którego byłem członkiem. On zawsze przychodził od razu po hymnach, siadał na kazanie i po jego zakończeniu natychmiast wychodził. Zapytałem go pewnego dnia, dlaczego nie przyszedł on na całe nabożeństwo. "No cóż," odpowiedział, "Niczego nie wynoszę z reszty." "Czy myślałeś kiedyś o przyłączeniu się do kościoła?" Odpowiedziałem. Pomyślał on, że to pytanie było absurdalne. Powiedział, "Po co miałbym przyłączać się do kościoła? Jeślibym się do nich przyłączył, myślę, że oni tylko by spowolniali mnie duchowo." Po tej jego odpowiedzi zastanawiałem się co jego zdaniem oznacza bycie chrześcijaninem. Odpowiedziałem, "Czy nigdy nie przyszło ci do głowy, że może Bóg chce żebyś połączył się ramionami z tymi innymi ludźmi? Pewnie, ze mogą cię zwolnić, ale ty możesz pomóc im przyspieszyć. Może to jest część Bożego planu dla nas jak żyjemy razem jako chrześcijanie!"

5. Chwała Boga. Ostatecznie, chrześcijanin powinien przyłączyć się do kościoła na chwałę Boga. Paweł napisał do pewnych wczesnych chrześcijan, Prowadźcie wśród pogan życie nienaganne, aby ci, którzy was obmawiają jako złoczyńców, przypatrując się bliżej dobrym uczynkom, wysławiali Boga w dzień nawiedzenia, (1 Piotr. 2:12 BW). Zdumiewające, nieprawdaż? Ale znowu, możemy powiedzieć. że Piotr usłyszał to nauczanie od swojego Mistrza. Pamiętaj co Jezus nauczał w Kazaniu na Górze. Tak niechaj świeci wasza światłość przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie. (Mat. 5:16 BW) I znowu, zaskakujące założenie wydaje się być takie, że Bóg otrzyma chwałę za nasze dobre uczynki. Jeśli prawdą jest to jeśli chodzi o nasze życie indywidualnie, to nie powinno być wielkim zaskoczeniem żeby uświadomić sobie, że to samo tyczy się naszego życia razem jako chrześcijanie. Według zamysłu Bożego sposób w jaki kochamy siebie nawzajem powinien identyfikować nas jako naśladowców Chrystusa. Przypomnij sobie słynne słowa Jezusa z Jana 13:34-35 Nowe przykazanie daję wam, abyście się wzajemnie miłowali, jak Ja was umiłowałem; abyście się i wy wzajemnie miłowali. Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli miłość wzajemną mieć będziecie.

poniedziałek, 8 grudnia 2008

Dlaczego dołączyć się do kościoła? (Część 1)


Temat ten jest przymusowy dla naszych kościołów jak również dla dzisiejszych chrześcijan. Jest to istotny temat w rozumieniu tego do czego Chrystus cię powołuje jako Swojego ucznia. Przyłączenie się do kościoła nie zbawi cię, tak samo jak nie uczynią tego twoje dobre uczynki, twoja edukacja, twoja kultura, twoje przyjaźnie, twoje starania się, albo twój chrzest. Nie-chrześcijanie nie powinni starać się przyłączyć do kościoła, ale bardziej uczyć się tego co oznacza być chrześcijaninem. Ale tym którzy mienią się chrześcijanami, pozwolę sobie zadać pytanie: Co oznacza żyć chrześcijańskim życiem? Czy żyjemy chrześcijańskim życiem w pojedynkę?

Istnieje wiele więcej dobrych pytań które wskazywałyby na naszą potrzebę bycia w kościele, ale pozwolę sobie wymienić pięć dobrych powodów na przyłączenie się do kościoła który głosi ewangelię oraz kształtuje chrześcijańskie życie.

1. Upewnienie się dla siebie. Nie powinieneś przyłączać się do kościoła żeby zostać zbawionym, powinieneś przyłączyć się do kościoła aby pomogło ci to w byciu pewnym, że jesteś zbawiony. Pamiętasz słowa Jezusa z Ewangelii Jana?

"21. Kto ma przykazania moje i przestrzega ich, ten mnie miłuje; a kto mnie miłuje, tego też będzie miłował Ojciec i Ja miłować go będę, i objawię mu samego siebie.
10. Jeśli przykazań moich przestrzegać będziecie, trwać będziecie w miłości mojej, jak i Ja przestrzegałem przykazań Ojca mego i trwam w miłości jego.
14. Jesteście przyjaciółmi moimi, jeśli czynić będziecie, co wam przykazuję.
17. Jeśli to wiecie, błogosławieni jesteście, gdy zgodnie z tym postępować będziecie."
(Jan. 14:21 Jan. 15:10 Jan. 15:14 Jan. 13:17)

W przyłączaniu się do kościoła, stawiamy siebie w pozycji w której prosimy naszych braci i siostry żeby trzymali nas odpowiedzialnymi za życie zgodnie z tym co mówimy naszymi ustami. Prosimy ich czasami żeby przypominali nam o drogach na których ich zdaniem Bóg działał w naszym życiu, a innym razem żeby kwestionowali nasze zachowanie kiedy odchodzimy od posłuszeństwa Jemu. Twoje członkostwo w lokalnym kościele jest publicznym świadectwem kongregacji wierzących, że twoje życie daje świadectwo odrodzenia.

Członkostwo w lokalnym kościele nie zbawia, ale jest refleksją o zbawieniu. A jeśli nie ma refleksji, jak możemy wiedzieć o zbawieniu które twierdzimy, że posiadamy?

W stawaniu się członkiem kościoła, ściskamy sobie nawzajem dłonie żeby być sobie znanymi oraz żeby pomagać i zachęcać jedni drugich kiedy możemy potrzebować przypomnienia o Bożym działaniu w naszym życiu, albo zakwestionowania głównych sprzeczności które istnieją pomiędzy tym co mówimy a tym co czynimy.

2. Ewangelizowanie świata. Powinieneś przyłączyć się do lokalnego kościoła także z powodu ewangelizowania świata. Razem możemy lepiej rozpowszechniać ewangelię w domu i za granicą. Możemy robić to przez nasze słowa, kiedy dzielimy dobrą nowinę z innymi oraz kiedy pomagamy innym to robić. Lokalny kościół jest ze swej natury misyjną organizacją.
Wspieramy to naszymi czynami kiedy pracujemy by ukazać Bożą miłość przez zaopatrywanie fizycznych potrzeb sierot, chorych, dzieci albo ubogich. Poprzez naszą społeczność kościołów pomagamy rozpowszechniać ewangelię po całym świecie i dostarczamy milionów dolarów i tysięcy wolontariuszy by pomóc tym którzy mają pilne fizyczne potrzeby takie jak pomoc w katastrofie, edukacja oraz niezliczone inne służby.

Nawet chociaż jesteśmy niedoskonali, jeśli Bóg autentycznie działa w nas, będzie On używał naszego życia i słów żeby pomagać demonstrować innym prawdy Jego ewangelii. Jest to szczególna rola której nie będziemy mieli w Niebie. Jest to szczególny przywilej kościoła - by być częścią Bożego planu głoszenia ewangelii całemu światu.

poniedziałek, 24 listopada 2008

Dlaczego Członkostwo Ma Znaczenie (Część 2)

-Istnienie Zarządu Kościelnego
Stałym prawidłem w całym Nowym Testamencie jest wielość starszych którzy nadzorowali ciało wierzących. Specyficzne obowiązki dane owym starszym świadczą o tym, że istniała także jasno zdefiniowana grupa członków którzy byli pod ich opieką. Między innymi rzeczami, ci pobożni mężczyźni są odpowiedzialni za prowadzenie Bożych ludzi (Dzieje 20:28, 1 Piotra 5:2), za pracowite pracowanie pośród nich (1 Tes. 5:12), za sprawowanie nadzoru nad nimi (1 Thess. 5:12; 1 Tim. 5:17), oraz za strzeżenie ich dusz (Heb. 13:17). Pismo uczy, że zdadzą oni sprawę przed Bogiem za osoby przydzielone dla ich nadzoru (Heb. 13:17; 1 Piotra 5:3).
Odpowiedzialności te świadczą o tym, że musi istnieć wzajemnie uznawane członkostwo w lokalnym kościele. Starsi zboru mogą przewodzić ludziom i być za nich odpowiedzialni przed Bogiem za ich dobry stan duchowy tylko wtedy gdy wiedzą kim oni są; mogą sprawować nad nimi nadzór gdy znają tych za których są odpowiedzialni; a mogą wypełnić swój obowiązek przewodzenia owczarni tylko wtedy gdy wiedzą kto jest częścią owczarni a kto nim nie jest. Starsi zboru nie są odpowiedzialni za dobry stan duchowy każdej osoby która odwiedza kościół albo uczęszcza sporadycznie. Raczej, są oni odpowiedzialni głównie za prowadzenie tych którzy oddali się pod opiekę i zwierzchność starszych, a jest to robione poprzez członkostwo kościelne.
I na odwrót, Pismo naucza, że wierzący mają podporządkować się swoim starszym. Hebrajczyków 13:17 mówi, „Bądźcie posłuszni przewodnikom waszym i bądźcie im ulegli.” Pytanie dla każdego wierzącego brzmi, „Kim są twoi starsi?” Osoba która odmówiła przyłączenia się do lokalnego kościoła i powierzenia się pod opiekę zwierzchności starszych, nie posiada starszych. Dla takiej osoby, posłuszeństwo z Hebrajczyków 13:17 jest niemożliwe. Ujmując to prostymi słowy, werset ten zakłada, że każdy wierzący wie komu ma się podporządkować, co wymaga przynależności kościelnej.

-Egzekwowanie kościelnej dyscypliny
W Mateusza 18:15-17, Jezus daje nam zarys na temat tego w jaki sposób kościół powinien szukać przywrócenia wierzącego który popadł w grzech – cztero-stopniowy proces powszechnie znany jako dyscyplina kościelna. Po pierwsze jeśli brat grzeszy, należy go prywatnie skonfrontować przez pojedynczą osobę (w. 15). Jeśli odmawia on opamiętania się, osoba ta musi wziąć ze sobą jednego lub dwóch innych wierzących żeby skonfrontować go ponownie (w. 16). Jeśli grzeszący brat odmawia słuchania dwóch lub trzech, mają oni obowiązek powiedzenia o tym kościołowi (w. 17). Jeśli nadal nie ma opamiętania się, ostatecznym krokiem jest wykluczenie go ze zgromadzenia (w. 17; cf. Kor. 5:1-13).
Egzaminowanie kościelnej dyscypliny według Mateusza 18 i innych fragmentów (1 Kor. 5:1-13; 1 Tym. 5:20; Tytusa 3:10-11) zakłada, że starsi kościoła wiedzą kim są inni członkowie. Na przykład, starsi Grace Community Church nie mają ani odpowiedzialności ani zwierzchności żeby dyscyplinować członka kościoła na sąsiedniej ulicy. Niestety, szeroko rozpowszechniony brak zrozumienia członkostwa kościelnego spowodował, że zaszła potrzeba żeby nasi starsi dyscyplinowali nie tylko formalnych członków ale również tych którzy regularnie uczęszczają do Grace Community Church. Jednakże, nauczanie Biblii na temat dyscypliny kościelnej zakłada członkostwo kościelne.

-Napominanie i wzajemne budowanie się
Nowy Testament naucza, że kościół jest ciałem Chrystusa oraz, że Bóg wezwał każdego członka do życia poświęconego wzrostowi tego ciała. Innymi słowy, Pismo nawołuje wszystkich wierzących do budowania innych wierzących przez praktykowanie „jeden-drugiego” w Nowym Testamencie (np. Heb. 10:24-25) oraz używanie duchowych darów (Rzym. 12:6-8; 1 Kor. 12:4-7; 1 Piotra 4:10-11). Wzajemne budowanie się może mieć miejsce jedynie w kontekście zbiorowego ciała Chrystusa.
Nawoływanie do tego rodzaju służby zakładaja, że wierzący zobowiązali się innym wierzącym w konkretnym lokalnym zgromadzeniu. Członkostwo kościelne jest po prostu formalną drogą na uczynienie tego zobowiązania.

-Konkluzja
Życie z tym zobowiązaniem do lokalnego kościoła zawiera wiele odpowiedzialności: stanowienie przykładu pobożnego stylu życia w społeczności, używanie swoich duchowych darów w pracowitej służbie, wspieranie finansowe pracę posługi, dawanie i przyjmowanie napomnień w łagodności i miłości oraz wierne uczestnictwo w nabożeństwach. Wiele jest oczekiwań ale gra toczy się o wielką stawkę. Bo tylko kiedy każdy wierzący jest oddany takiemu rodzajowi zobowiązania, kościół jest w stanie żyć zgadnie ze swoim wezwaniem jako reprezentant Chrystusa tutaj na ziemi. Po prostu, członkostwo ma znaczenie.

poniedziałek, 10 listopada 2008

Dlaczego Członkostwo Ma Znaczenie


W czasach kiedy zobowiązywanie się jest rzadkością, nie powinno dziwić, że członkostwo kościelne jest tak niskim priorytetem dla wielu wierzących. Smutne jest to, że często chrześcijanie przechodzą od kościoła do kościoła, nigdy nie podporządkowując się pod opiekę starszych zboru i nigdy nie angażując się do grupy współ-wierzących.

Zaniechanie – lub odmówienie – przyłączenia się do kościoła jako formalny członek, jednakże, ujawnia niezrozumienie odpowiedzialności wierzącego do ciała Chrystusa. Odcina to także takiego człowieka od wielu błogosławieństw i możliwości które wypływają z tego zobowiązania. Jest bardzo istotne dla każdego wierzącego żeby zrozumiał czym jest członkostwo kościelne i dlaczego ma ono znaczenie.

Definicja Członkostwa Kościelnego

Kiedy osoba jest zbawiona, staje się członkiem ciała Chrystusa (1 Kor. 12:13). Ponieważ jest ona w ten sposób zjednoczona z Chrystusem i innymi członkami ciała, kwalifikuje się ona dlatego do członkostwa w lokalnym wyrażeniu tego ciała.

Podstawy dla Członkostwa Kościelnego

Chociaż Pismo nie zawiera bezpośredniego nakazu przyłączenia się do lokalnego kościoła, biblijny fundament dla członkostwa kościelnego przesiąka Nowy Testament. Te biblijne podstawy są najbardziej widoczne w (1) przykładzie wczesnego kościoła, (2) istnieniu kościelnego zarządu, (3) praktykowaniu kościelnego dyscyplinowania oraz (4) napominania dla wzajemnego budowania się.

Przykład Wczesnego Kościoła

We wczesnym kościele, przyjście do Chrystusa oznaczało chodzenie do kościoła. Idea doświadczenia zbawienia bez przynależności do lokalnego kościoła jest obca Nowemu Testamentowi. Kiedy osoby upamiętały się i uwierzyły w Chrystusa, zostawały one ochrzczone i dodane do kościoła (Dzieje 2:41, 47; 5:14; 16:5). Więcej niż prywatne trwanie przy Chrystusie, oznaczało to formalne przyłączenie się razem z innymi wierzącymi do lokalnego zgromadzenia i oddawaniu się apostolskiemu nauczaniu, społeczności, łamaniu chleba i modlitwie (Dzieje 2:42).

Te listy Nowego Testamentu były pisane do kościołów. W przypadku kilu pism do pojedynczych osób – takich jak Filemon, Tymoteusz i Tytus – osoby te były liderami w kościołach. Same listy demonstrują, że Pan założył, że wierzący będą zaangażowani w lokalnym zgromadzeniu.

Istnieje także dowód w Nowym Testamencie, że tak samo jak istniała lista wdów kwalifikujących się do pomocy finansowej (1 Tym. 5:9), tak samo mogła istnieć lista członków która rosła gdy ludzie zostawali zbawieni (cf. Dzieje 2:41, 47; 5:14; 16:5). W rzeczywistości, kiedy wierzący przenosił się do innego miasta, kościół osoby przenoszącej się często pisał list rekomendacji dla jego nowego kościoła (Dzieje 18:27; Rzym. 16:1 Kol. 4:10; cf. 2 Kor. 3:1-2).

W Księdze Dziejów, wiele z terminologii pasuje tylko do idei formalnego członkostwa. Frazy takie jak „cała kongregacja” (6:5), „kościół w Jerozolimie” (8:1), „uczniowie” w Jerozolimie (9 26), „w każdym kościele” (14:23), „cały kościół” (15:17) i „starsi kościoła” w Efezie (20:17), sugerują możliwe do rozpoznania członkostwo z dobrze zdefiniowanymi granicami (patrz także 1 Kor. 5:4: 14:23: i Heb. 10:25).

poniedziałek, 23 czerwca 2008

Oblubienica Chrystusa


Dorastałem w Stanach, ale ostatnie siedem lat spędziłem w Polsce. Teraz, kiedy wróciłem na parę miesięcy, ludzie pytają mnie jak moim zdaniem zmieniły się amerykańskie kościoły przez ostatnie siedem lat? Czy sądzę że są inne niż te parę lat temu, kiedy opuszczałem Stany?

Odwiedziłem ok. 30 kościołów przez ostatnie dwa miesiące i chciałbym wam powiedzieć co myślę o kościołach w Stanach. Myślę że można je podzielić na dwie grupy; kościoły które koncentrują się na człowieku i kościoły które koncentrują się na Bogu. Jest tu obecnie bardzo popularny trend, aby skupiać się na człowieku, jego potrzebach i rozmyślaniach jak mu pomóc. Pastorzy, którzy ulegają takiemu trendowi głoszą kazania i piszą książki o tym: „Jak Ty możesz mieć teraz lepsze życie”, „Jak Ty możesz mieć udane małżeństwo”, „Jak możesz przeżyć cud w Twoim życiu”, „Jak Ty możesz przezwyciężyć uzależnienie”. Wiele kościołów reklamuje się hasłami: „Kościół który przejmuje się Tobą” albo „Troszczymy się o Ciebie”.

Ale jest także inny typ kościołów. Jest wiele kościołów, które skupiają się nie na człowieku, ale na Bogu. Nauczają w nich: „Jak wysławiać Boga w twoim małżeństwie”, „Jak wychować dzieci, które wysławiają Boga”, „Jak możesz oddawać cześć Bogu w swoim miejscu pracy”. Te kościoły stawiają sprawę jasno, że nie istnieją dla ludzi ale dla Boga.

Ja oczywiście jestem pewien, że kościół nie istnieje przede wszystkim dla człowieka, ale dla Boga. Kościół jest oblubienicą Chrystusa. Powinien kochać Jezusa, mówić o Jezusie, być mu posłusznym i oczekiwać dnia ślubu, kiedy spotkamy się z Jezusem twarzą w twarz i spędzimy z Nim wieczność. Kościół nie może koncentrować się na człowieku, ale na Bogu. Wszystko co robimy, robimy dla Boga.

Niech nasze kościoły usiłują zadowolić Boga ponad wszystkim innym.