Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ewangelizacja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ewangelizacja. Pokaż wszystkie posty

środa, 8 maja 2013

Drugi element budowania kościoła


W wcześniejszym artykule, pisałem, że pierwszy element budowania kościoła to głoszenie Słowa Bożego. Ale nie tylko głosimy. Drugi element budowania kościoła to modlitwa – musimy prosić Boga, aby czynił to, co tylko Bóg może czynić. Czytamy Ew. Jana rozdział szósty, wersety czterdziesty czwarty i piąty, „Nikt nie może przyjść do mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który mnie posłał, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Napisano bowiem u proroków: I będą wszyscy pouczeni przez Boga. Każdy, kto słyszał od Ojca i jest pouczony, przychodzi do mnie.”
Nie tylko głosimy ludziom Słowo Boże, lecz głosimy i jednocześnie prosimy Boga, aby używał swojego słowa w ich sercach. Prosimy Boga, aby czynił to, czego my nie możemy. Prosimy Boga, aby ich pociągnął do Jezusa. Prosimy Boga, aby ich pouczył. Mówimy ludziom ewangelię i modlimy się, oba te elementy są niezbędne.
Początek wersetu czterdziestego piątego jest cytatem ze starego testamentu. „Napisano bowiem u proroków: I będą wszyscy pouczeni przez Boga.” Nie tylko jeden prorok, lecz kilku proroków opisało różnice pomiędzy starym i nowym przymierzem. W starym przymierzu niektórzy jego uczestnicy byli zbawieni, a niektórzy nie. Ponieważ aby stać się uczestnikiem starego przymierza, jedynym warunkiem było to, żeby człowiek urodził się w Żydowskiej rodzinie.
Stajemy się uczestnikami nowego przymierza przez narodzenie z Ducha. W nowym przymierzu nie jest tak, że niektórzy uczestnicy są zbawieni a niektórzy nie, lecz wszyscy są pouczeni przez Boga. Jeremiasz w ten sposób prorokował, „ takie przymierze zawrę z domem izraelskim po tych dniach, mówi Pan: Złożę mój zakon w ich wnętrzu i wypiszę go na ich sercu. Ja będę ich Bogiem, a oni będą moim ludem.  I już nie będą siebie nawzajem pouczać, mówiąc: Poznajcie Pana! Gdyż wszyscy oni znać mnie będą, od najmłodszego do najstarszego z nich - mówi Pan”
W starym przymierzu niektórzy jego uczestnicy mówili do innych uczestników, „Poznajcie Pana.” Ale nie tak jest w nowym przymierzu. Każdy uczestnik już poznał Pana. Bóg Ojciec pouczył każdego.
Jezus naucza, że Boże działanie w ewangelizacji jest niezbędne.  Bóg musi ludzi pouczyć, żeby poznali Jezusa i przyszli do Niego. Proszę zwróć uwagę na słowo „nikt” (w wersecie 44) i „każdy” (w wersecie 45). Jezus nie powiedział, „większość ludzi nie może przyjść do mnie, jeżeli ich nie pociągnie Ojciec.” Jezus powiedział „nikt nie może przyjść.” To działanie Boże jest niezbędne.
A w wersecie 45 Jezus nie powiedział, „większość ludzi, którzy słyszeli Ojca i są pouczeni, przychodzi do mnie.” Lecz Jezus powiedział, „Każdy kto słyszał od Ojca i jest pouczony, przychodzi do mnie.”
Jezus mówi, że jeżeli Bóg nie pociągnie człowieka, to nikt nie przyjdzie do Jezusa. Naturalny człowiek nie przyjdzie do Jezusa. Jezus mówi, że Bóg Ojciec musi uczynić coś w nas, żebyśmy przyszli.
I Jezus mówi, że za każdym razem, kiedy Bóg pociąga człowieka, ten człowiek przychodzi do Jezusa. 
Jak Bóg pociąga ludzi? Jest napisane, że Bóg to czyni przez nauczanie. Czyli przez objawienie człowiekowi prawdy. A każdy, kto widzi prawdę o Jezusie, przychodzi do niego. Prawdą jest to, że Jezus jest Królem królów - godzien naszego uwielbienia. Jezus jest dobrym pasterzem, który kładzie życie za owce. Jezus jest chlebem, który zaspokoi pragnienie człowieka. Każdy człowiek, który słyszał i jest pouczony przez Ojca, widzi prawdę i przychodzi do Jezusa.
Teraz chciałbym zwrócić uwagę na to, że chociaż Jezus był najlepszym ewangelistą w historii świata, to nie każdy, kto słuchał kazania Jezusa uwierzył. To powinno być dla nas ogromną zachętą. Jezus głosił ewangelię a większość ludzi odchodziła. Kiedy głosimy ewangelię – to często ludzie będą odchodzić i nie staną się uczniami Jezusa. Ale to nie znaczy, że ty źle głosisz słowo. Nasze głoszenie jest niezbędnym elementem ewangelizacji, ale jest tylko jednym z elementów. Bóg także jest zaangażowany w budowanie kościoła i on musi ludzi pociągnąć, albo oni nie przyjdą.
My mamy odpowiedzialność, aby głosić ewangelię, ale nie myśl, że wszystko zależy od ciebie, ponieważ tak nie jest. Jezus był najlepszym ewangelistą a niewiele uwierzyło, kiedy on głosił. Jonasz ze starego testamentu był najgorszym misjonarzem w historii świata a setki tysięcy ludzi nawróciło się przez jego głoszenie.
Naszą odpowiedzialnością jest mówienie ludziom ewangelii, a Bóg zadecyduje o tym, kiedy i ile pojawią się owoce. Dlatego modlimy się. Prosimy Boga, błagamy Boga, aby działał w sercach tych ludzi, z którymi dzielimy się ewangelią. 

czwartek, 2 maja 2013

Ewangelia jest mocą Bożą, aby zmieniać grzeszników.


Pierwszy element budowania kościoła to głoszenie Słowa Bożego. Słowo Boże jest podstawowym elementem ewangelizacji. My głosimy Słowo Boże w inny sposób niż robił to Jezus. Ponieważ Jezus jest Bogiem, kiedy Jezus naucza, każde słowo, które wychodzi z jego ust jest Słowem Bożym. W tym fragmencie Jezus mówi o sobie, Ojcu i życiu. My nie głosimy Słowa Bożego w ten sam sposób, jak Jezus. Jednak możemy dzisiaj mówić ludziom słowo Boże. Ponieważ Duch Święty natchnął pewnych ludzi i poprowadził ich, aby spisali Boże Słowo w dokumentach. Te sześćdziesiąt sześć ksiąg nazywamy Pismem Świętym. Bóg przez wieki chronił Swoje Święte Pisma od błędów i my wiemy z pewnością, że możemy dzisiaj słuchać Boga. Boże Słowo jest żywe i tak samo mocne dzisiaj, jak wtedy, kiedy Jezus stworzył świat słowem i kiedy słowem obudził Łazarza z martwych. Naszą rolą nie jest zbawianie ludzi, ani przekonywanie ich, że mają stać się uczniami Jezusa, lecz naszą rolą jest, aby mówić ludziom to Słowo, które jest mocą Bożą i może ich zmienić.
Ja to wyobrażam sobie w ten sposób, Słowo Boże jest jak silny młody lew w klatce. A naszą odpowiedzialnością jest, aby go wypuścić. Wypuszczamy tego mocnego lwa, kiedy otwieramy nasze usta i mówimy ludziom ewangelię. Paweł powiedział, „nie wstydzę się Ewangelii Chrystusowej, jest ona bowiem mocą Bożą ku zbawieniu każdego, kto wierzy”
Mam dwa podpunkty pod tym pierwszym punktem. Chciałbym podkreślić, co głosimy i komu głosimy.
Co głosimy? Ewangelię. Ewangelia jest sednem Biblii. Ewangelia jest mocą Bożą, aby zmieniać grzeszników.
Ewangelia znaczy dosłownie „dobra nowina.” Nowiną jest to, że Jezus umarł za nasze grzechy, był pogrzebany i trzy dni później powstał z martwych. Jezus był naszym zastępcą. Jezus zapłacił naszą karę, żebyśmy sami nie musieli płacić kary za nasze grzechy.
Sednem ewangelii jest, to, że Jezus jest naszym zastępcą w swoim życiu i także w swojej śmierci. Jezus w swoim życiu uczynił wszystko, czego Bóg oczekuje od człowieka i to wszystko nazywamy sprawiedliwością Jezusa. Jego dobre uczynki, jego sprawiedliwość może być nam przypisana.  A z drugiej strony są mu przypisane nasze grzechy i on umarł płacąc w pełni naszą karę. Nasze grzechy są dane jemu a jego sprawiedliwość jest dana nam.
W którym momencie dokonuje się ta zamiana? W momencie, kiedy uwierzymy w Jezusa. Tydzień temu starałem się zdefiniować, co to znaczy wierzyć w Jezusa. Jeżeli nie byłeś obecny tydzień temu, to możesz obejrzeć to kazanie w Internecie, to jest link na stronę zboru.
Ewangelia, którą głosimy to, że sprawiedliwość Jezusa może być dana człowiekowi, a wtedy on będzie doskonały w Bożych oczach, mając pokój z Bogiem. A sprawiedliwość Jezusa jest nam udzielana na podstawie wiary.
I drugi podpunkt, Komu głosimy ewangelię? Jezus jest naszym wzorem, więc wrócimy do dzisiejszego fragmentu i zobaczymy, co on uczynił.  W Ew. Jana 6.35 czytamy, „Odpowiedział im Jezus: Ja jestem chlebem żywota; kto do mnie przychodzi, nigdy łaknąć nie będzie, a kto wierzy we mnie, nigdy pragnąć nie będzie. Lecz powiedziałem wam: Nie wierzycie, chociaż widzieliście mnie. Wszystko, co mi daje Ojciec, przyjdzie do mnie, a tego, który do mnie przychodzi, nie wyrzucę precz;”
 „Wierzyć w Jezusa” i „przychodzić do Jezusa” to nie są dwie różne rzeczy, lecz dwa sposoby, aby opisać jedną rzecz. W tym fragmencie Jezus opisuje dwa rodzaje ludzie: tych, którzy nie wierzą i tych, którzy będą wierzyć. Do której grupy Jezus głosi ewangelię? Do obu – Jezus mówił ewangelię często i do wszystkich. Nie mamy rezerwować ewangelii tylko dla niektórych. Ewangelia jest dla wszystkich. Nie jest dla jednej rasy, czy jednej rodziny, czy jednego narodu. Musimy mówić ewangelię do wykształconych i niewykształconych, do bogatych i ubogich, do religijnych i nie religijnych.
Jezus zaprosił wszystkich, aby wierzyli. Jezus zaoferował zbawienie każdemu. Czytam kilka przykładów, jak Jezus uniwersalnie oferował ewangelię.
Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny. 3.16
Kto wierzy w niego, nie będzie sądzony; kto zaś nie wierzy, już jest osądzony 3.18
 Kto wierzy w Syna, ma żywot wieczny, kto zaś nie słucha Syna, nie ujrzy żywota, lecz gniew Boży ciąży na nim. 3.36
 Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, kto słucha słowa mego i wierzy temu, który mnie posłał, ma żywot wieczny i nie stanie przed sądem, lecz przeszedł ze śmierci do żywota. 5.24
Ja jestem chlebem żywota; kto do mnie przychodzi, nigdy łaknąć nie będzie, a kto wierzy we mnie, nigdy pragnąć nie będzie. 6.35
Mógłbym czytać wiele przykładów, ale widzimy, że Jezus oferował zbawienie często i każdemu.  Wiem, że jest to jedna z dziedzin mojego życia, w której muszę się zmienić, aby stać się bardziej podobny do Jezusa. Powinienem częściej mówić ludziom dobrą nowinę o tym, jak człowiek może mieć pokój z Bogiem. 

piątek, 28 marca 2008

Ludzie Laldziej


Przez dwa dni w tym tygodniu mieliśmy zaszczyt gościć wujka i ciocię mojej żony. Ron i Nita są misjonarzami w Indonezji już 38 lat. Opowiadali nam o Bożym działaniu wśród plemion w dżungli, tam na wyspach. Chciałbym podzielić się z wami pewną historią. Wśród pewnych ludzi zwanych Laldziej w latach sześćdziesiątych był duchowny człowiek o imieniu Goli. Goli był szamanem, który nigdy nie słyszał o prawdziwym Bogu który stworzył świat, stał się człowiekiem i umarł za nas na krzyżu. Goli wierzył w wielu rożnych bogów i duchy. W roku 1965 Goli wyruszył w daleką podroż, aby poznać prawdę o Bogu. Wyszedł z gór, gdzie mieszkają ludzie Laldziej i dotarł do wybrzeża. Tam poznał pewnego policjanta, który dal Golemu Nowy testament. I chociaż nie mówili wspólnym językiem, policjant wytłumaczył mu jakoś, że ta książka jest od prawdziwego Boga. Goli nie umiał pisać ani czytać, nie mówił też językiem, w którym nowy testament był napisany. Goli wrócił do ludzi Laldziej i powiedział im, że dostał książkę od prawdziwego Boga, i pewnego dnia oni muszą nauczyć się czytać słowa tej książki. Goli umarł i nigdy nie zrozumiał Bożej ewangelii, ale na łożu śmierci Goli dał nowy testament synowi, który miał na imię Lutana. W roku 1975 misjonarze przybyli do ludzi Laldziej, zamieszkali wśród nich i uczyli się ich języka aby dzielić się z nimi ewangelią. Lutana spotykał się z nimi codziennie, aby uczyć ich języka. Po pewnym czasie Lutana zrozumiał, że oni chcą mówić o Bogu. Lutana wytłumaczył im wtedy, że ludzie Laldziej już mają swoje bożki, a także książkę od Boga. Pokazał misjonarzom książkę od prawdziwego Boga i powiedział, że pewnego dnia będą czytać słowo od Boga. Misjonarze bardzo się radowali i mówili, że właśnie w tym celu przyszli, aby czytać słowo od Boga. Wtedy przez następnych wiele miesięcy, prawie całe plemię gromadziło się razem codziennie a misjonarze zaczęli od stworzenia świata i opowiedzieli całą historię ludzkości. Tłumaczyli że każdy człowiek zgrzeszył i zasłużył na wieczną karę, ale że Bóg stał się człowiekiem i wziął naszą karę na siebie, żebyśmy mogli być wolni. Kiedy Lutana i ludzie Laldziej usłyszeli o śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa - setki z nich uwierzyło ewangelii Jezusa, ochrzciło się i żyją dla Jezusa do dzisiaj.

Chwała Bogu za jego działanie we współczesnym świecie.