Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ekumenizm. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ekumenizm. Pokaż wszystkie posty

środa, 13 maja 2009

Jeden jest Bóg


Przedwczoraj rozmawiałem z bardzo miłą starszą kobietą. Powiedziała mi, że wierzy, że "jeden jest Bóg." Odpowiedziałem jej, że oczywiście jest tylko jeden Bóg. Ale to, co ona miała na myśli gdy to mówiła nie jest dokładnie tym, co ja mam na myśli kiedy tak mówię. Starałem się dzielić się z nią, że chociaż jeden jest Bóg to nie znaczy, że każda osoba która modli się, modli się do prawdziwego Boga.

Nie ma wielu bogów. Jest tylko jeden Bóg. Niektórzy ludzie wierzą że są dwaj bogowie, jeden dobry i jeden zły, ale to nie jest prawdą. Diabeł nie jest Bogiem. On jest stworzony przez Boga. Diabeł jest silnym aniołem, który zbuntował się przeciwko jedynemu Bogu. Bóg go wyrzucił z nieba i on jest pod panowaniem Boga. Czyli on może robić tylko to, na co Bóg mu pozwala. Potwierdzam, że tylko jeden jest Bóg.

Nie jest tak, że buddyści modlą się do prawdziwego Boga, muzułmanie modlą się do prawdziwego Boga, hindusi modlą się do prawdziwego Boga, czy dzikie plemiona modlące się do słońca też modlą się do prawdziwego Boga.

Po pierwsze, jeżeli modlisz się do bożków ten Jedyny Bóg jest zazdrosny. Bóg dokładnie nam powiedział w jaki sposób możemy mieć z Nim relację. Bóg dał nam Swoje Słowo, żebyśmy zrozumieli jak możemy zbudować z Nim społeczność. Jeżeli staramy się zawiązać relację z Bogiem "po swojemu" to Bóg traktuje to jako nieposłuszeństwo.

Proszę przeczytaj krótką historię z Biblii.

"A gdy lud widział, że Mojżesz opóźniał zejście z góry, zgromadził się wokół Aarona i rzekli do niego: Nuże, uczyń nam bogów, którzy pójdą przed nami, nie wiemy bowiem, co się stało z owym Mojżeszem, mężem, który nas wyprowadził z ziemi egipskiej. Odpowiedział im Aaron: Zdejmijcie złote kolczyki, które mają w uszach wasze żony, wasi synowie i wasze córki, i przynieście do mnie. I pozdejmował cały lud złote kolczyki, które mieli w uszach swoich, i przynieśli je do Aarona. I przyjął je z ich rąk, i ulał z tego w formie z gliny posąg cielca. Wtedy oni rzekli: To są bogowie twoi, Izraelu, którzy cię wyprowadzili z ziemi egipskiej. Zobaczywszy to, zbudował Aaron ołtarz przed nim i kazał obwołać: Jutro będzie święto Pana. I wstawszy nazajutrz wcześnie rano, złożyli ofiary całopalne i przynieśli ofiary pojednania; i usiadł lud, aby jeść i pić. Potem wstali, aby się bawić. Wtedy rzekł Pan do Mojżesza: Zejdź na dół, gdyż sprzeniewierzył się lud twój, który wyprowadziłeś z ziemi egipskiej. Rychło zeszli z drogi, jaką im nakazałem. Zrobili sobie cielca ulanego, oddali mu pokłon, złożyli mu ofiarę i mówili: To są bogowie twoi, Izraelu, którzy cię wyprowadzili z ziemi egipskiej. Rzekł jeszcze Pan do Mojżesza: Patrzę na lud ten i widzę, że jest to lud twardego karku. Teraz zostaw mnie, żeby zapłonął mój gniew na nich. Wytracę ich, a ciebie uczynię wielkim ludem. "

-2 księga Mojżeszowa 32

Oni modlili się do cielca zrobionego z złota. Czy to spodobało się Bogu? Czy Bóg przyjmuje taką modlitwę? Jeżeli nie, to dlaczego?

Najlepszą wiadomością na świecie jest to, że nie musimy bać się Boga, możemy do Niego zbiżyć się i nawiązać z Nim relację. Jednak tylko na Jego warunkach. Każdy który stara się po swojemu zbiżyć się do Boga będzie ukarany na wieki

poniedziałek, 12 stycznia 2009

Śmiercionośna tolerancja



List do Tiatyry (Obj. Jana 2:18:29). Po wprowadzającej identyfikacji Jezusa (w. 18), Pan dyktuje następujące słowa:
"Znam uczynki twoje i miłość, i wiarę, i służbę, i wytrwałość twoją, i wiem, że ostatnich uczynków twoich jest więcej niż pierwszych." (Obj. 2:19)
Jezus mówi "Znam" co ma wielkie znaczenie dla tego kościoła. Mówi On "Wiem" siedem razy w tych listach (Objawienie 2:2, 9, 13, 19; 3:1, 8, 15), i całym zdaniem "Znam twoje czyny" sześć razy (2:2, 19; 3:1, 8, 15). Czasami słowa te są wprowadzeniem do słów zachęty, nawet jeśli odmierzone (jak tutaj); czasami ostrym napominaniem (por. 3:1).
Ale zobacz o czym wie Pan: czyny, wiara, służba, wytrwałość. Każda z tych rzeczy jest bogatym NT słowem świadczącym o żywej duchowości.
Rozmiary są widoczne z góry i z zewnątrz, horyzontalnie i pionowo. Członkowie kościoła nie tylko próbują żyć po chrześcijańsku bez myślenia Bożych myśli o Nim, ale także nie posiadają przeciwnego błędu.

Jest to dobrze zbalansowany kościół, w tym sensie.

Później dodaje do tego, że "twoje późniejsze czyny przewyższają pierwsze" (przeciwieństwo 2:4-5). Jest tak jak powinno być (por. 2 Tesaloniczan 3:12; 2 Piotra 1:8). Oni wzrastają, rozwijają się, idą do przodu. Co mogłoby być lepszego? Czy mógłbyś mieć nadzieję na usłyszenie czegoś lepszego od Pana?

Jednakże, następnym słowem jest "Lecz." Jest to silniejszy przeciwstawny zwrot ἀλλὰ (alla) oznaczający bezpośrednie przeciwieństwo.
"Lecz mam ci za złe, że pozwalasz niewieście Izabel, która się podaje za prorokinię, i naucza, i zwodzi moje sługi, uprawiać wszeteczeństwo i spożywać rzeczy ofiarowane bałwanom." (Obj. 2:20)
Każde duchowe błogosławieństwo jest w nich i to w obfitości, ale Jezus ma coś przeciwko nim: tolerują oni fałszywe nauczanie. Nie jest wystarczające to, że są osobiście święci, żywi, wzrastający. Są to dobre rzeczy, są to oznaki osobistego zdrowia. Ale jest jeden istotny, podstawowy, pierwszoplanowy i zagubiony element. Ciało które nie zwalcza infekcji, jakkolwiek silne by ono nie było, nie jest zdrowym ciałem.

W tym zawiedli. Nie zwalczali aktywnie infekcji. Nie walczyli żarliwie o wiarę (Judy 3). Aggelos, "wysłannik" kościoła (2:18) - który zakładam, że był ich pastorem - nie napomina ostro, nie przeciwstawia się fałszerstwu i nie zamyka ust jadowitemu fałszywemu nauczycielowi zwanemu "Jezebel." Jest to zaniedbanie ważnego obowiązku (Tytusa 1:9-11; 2 Jana 10-11).

Mówiąc trochę metaforycznie, pozwolił on rakowi rozrastać się pośród nich, doktrynalnemu rakowi, agresywnemu i można by powiedzieć "ewangelistycznemu" rakowi. Może nie weźmie to ich. Ale weźmie innych.

Wszystkie inne dobre uczynki nie unieważniają tolerowania fałszywego nauczania. To nie jest tak, że pastor osobiście to robił; ale on na to zezwolił. A na co on zezwolił, kościół również zezwolił. Ci członkowie kościoła nie są fałszywymi nauczycielami osobiście, ale oni dopuścili fałszywego nauczyciela, oni ją tolerowali.

Praca pasterza to nie tylko prowadzenie owiec, chociaż tym jest ona także. Jest ona również chronieniem owiec, przez zwalczanie wilków, nawet jeśli to kosztuje. To właśnie owo zobowiązanie odróżnia go od wynajętego opiekuna owiec (Jana 10:12-13).

W tych realistycznych, letnich dniach, być może dużo jest prawdy w tym, że wierzymy prawdzie, przyjmujemy prawdę, że działamy według prawdy, że żyjemy prawdą.

Ale w takim przyjmowaniu, jeśli jest ono prawdziwe, konieczne jest następstwo odrzucenia i w rzeczywistości aktywnego przeciwstawiania się błędowi (por. Przysłów 28:4; Hebrajczyków 1:9).

Cudowny kościół, Tiatyra. Dobry pastor. Ale -- nie ostrzegał przed fałszywym nauczaniem, więc kościół również tego nie zrobił.

I Jezus miał im to za złe.

piątek, 19 grudnia 2008

„Nie krytykujmy tego ze ktoś ma inne zdanie.”


Lubię rozmawiać z ludźmi i zawsze staram się rozmawiać o Bogu i Jego Słowie. Coraz częściej w moich rozmowach poznaje takie podejście, „Nie krytykujmy tego, że ktoś ma inne zdanie.” Żyjemy w kulturze, ktόra najbardziej docenia tolerancje ponad wszystkie inne cechy charakteru. W naszym świecie osoba, która jest tolerancyjna jest dobra, a osoba, ktόra krytykuje jest zła.
Mam pytanie, czy Jezus by się z tym zgodził? Czy Bόg jest tolerancjyny? Czy Boży prorocy mają być tolerancyjni? Na sto procent NIE!!

Jak pasterze powinniśmy wspierać owce i walczyć przeciwko wilkom. Jezus jest naszym przykładem i był On wobec wielu ludzi cierpliwy, ale wobec niektόrych Jezus był bardzo ostry. My musimy naśladować Jezusa. Nie tylko w cierpliwości, ale także w walce. Paszterz ma trzy najważniejsze odpowiedzialności: karmić, prowadzić i chronić. Pasterz ktόry tylko karmi i prowadzi, a nie walczy z wilkami nie chroni owiec.

Duch Święty objawił nam, że będą fałszywi nauczyciele w kościele, „wśród was będą fałszywi nauczyciele, którzy wprowadzać będą zgubne nauki.” (2 Piotr. 2:1) i dzisiaj jest wielu fałszywych nauczycieli, ktόrzy mόwią, że są Chrześcijanami. Ci ludzie są wilkami i trzeba z nimi walczyć. Jeżeli nie walczymy z nimi to grzeszymy. Naszą odpowiedzialnością jest chronienie owiec i walka z wilkami.

Prorocy w Biblii dali nam przyklad jak z postępować z wilkami.
1. Czasmi używali bardzo ostrych słów. Np. prorok Amos mόwił do pewnych kobiet „mieszkające na górze Samarii, które uciskacie biednych, gnębicie ubogich, mówicie do swoich mężów: Przynoście, a będziemy piły!” Amos nazywał te kobiety, „wy, krowy baszańskie.” (Amos. 4:1) Nazywał te samolubne kobiety KROWAMI! Myślisz sobie, „ja bym tak nie mόwił.” Amos prowadzony Duchem tak mόwił. Wilki nie zawsze słuchają łagodnych słów i trzeba czasami używać ostrych słów żeby zrozumieli Boże Słowo.

2. Czasami nazywali tak ludzi, ktόrzy głosili nieprawdę. Paweł tak zrobił, „Do nich należą Himeneusz i Aleksander, których oddałem szatanowi, aby zostali pouczeni, że nie wolno bluźnić.” Możemy nazywać fałszywych nauczycieli i trzeba ich nazywać, aby chronić niedojrzałe owce od fałszywego nauczania. Nazywając ich pomagamy owcom nie kupować ich książek, nie słuchać ich nauczań, nie chodzić na ich konferencje. Powinniśmy mόwić np. Benny Hinn oszukuje.

3. Czasami mόwili przeciw ludziom, ktόrzy nie byli „pod ich opieką.” Jako pastor w zborze moją pierwszą odpowiedzialnością jest zajmowanie się ludźmi w moim zborze. To jest ogromna odpowiedzialność i nie mam czasu czytać i sprawdzać co się dzieje w innych zborach w Polsce. Jeżeli Bόg zwróci moją uwagę na pewne grzechy poza naszym zborem, albo poza naszym miastem to wtedy muszę ostrzec ludzi poza „moją opieką”. Pierwszą odpowiedzialnością Prorokόw w starym testamencie był Boży lud w Izraelu. Czasami oni głosili Boże Słowo niewierzącym narodom dookoła Izraela. Np. w księdze Nahama jest napisane o Niniwie.


Może zauważyliście, że pierwszym słowoem w powyższych trzech punktach jest słowo czasami. Jedną z najtrudniejszych odpowiedzialności pastora jest poznanie kiedy powinno się mόwić łagodnie, a kiedy jest czas aby mόwić ostro. Trudno jest odrόznić owce od wilkόw. Niektόre wilki są bardzo sprytne i ukrywają swoje prawdziwe cele. Niektόre wilki są szczere i same nie wiedzą, że są wilkami. Każdy pastor potrzebuje roztropności, aby poznać owce, ktόre potrzebują wsparcia i wilki ktόre potrzebują kija. „Na konia bicz, na osła wędzidło, a kij na grzbiet głupców.” - Przyp. 26:3
Czasami trzeba karmić, prowadzić i zachęcać. Czasami trzeba walczyć. Na pewno w przeszłości myliłem się i czasami zachęcałem kiedy miałem walczyć. Na pewno walczyłem kilka razy kiedy to nie był potrzebne.

Drugą cechą ktόrą pastorzy potrzebują w tej walce jest odwaga. Boży prorocy nie mogą tolerować grzechu ani fałszywego nauczania i w naszym świecie ludzie nietolerancyjni będą coraz mniej akceptowani. Jestem pewny, że w przyszłości będzie prześladowanie wobec pastorów ktόrzy mόwią, że homoseksualizm jest grzechem, albo że aborcja jest grzechem, albo ktόrzy nie pozwoli kobietom aby były pastorami. Niech Bόg okazuje nam odwagę aby wiernie i cierpliwie znosić prześladowanie.

Mόdlcie się za swojego pastora. Żeby Bόg dał mu roztropność aby poznać kiedy trzeba walczyć i odwagę, aby walczyć wtedy kiedy trzeba.